Doda potwierdziła: jestem wolna, ale...
Doda potwierdziła: jestem wolna, ale... Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.

Od kilku dni w mediach huczy o tym, że Doda miała się rozstać ze swoim partnerem Dariuszem Pachutem. Mężczyzna wydał w tej sprawie oświadczenie. Jednak gwiazda nie zdecydowała się zabrać głosu... aż do teraz.

Podczas sobotniego (12 października) wydania "Halo tu Polsat" piosenkarka gościła w studio. Z prowadzącymi: Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim rozmawiała m.in. o pomocy powodzianom czy wielkiej miłości do zwierząt.

W pewnym momencie gospodarz programu postanowił "zagaić" o życie prywatne Dody: – Mam takie pytanie: czy ty jesteś dziewczyną do wzięcia w tej chwili? Bo ja słyszałem z dobrze poinformowanych sportowych źródeł, że jeden z piłkarzy reprezentacji ustawia się w kolejce.

logo
Fot. kadr z "Halo tu Polsat"

Dziennikarzowi chodziło o Matty'ego Casha, który ostatnio mówił na Kanale Sportowym, że uwielbia Dodę. W odpowiedzi gwiazda po raz pierwszy potwierdziła zakończenie relacji z Pachutem.

Jestem wolna, ale nie wiem, czy do wzięcia. Nie jest sztuką i w ogóle nie jest problemem przeskakiwać z relacji w relację w tych czasach. Jest wiele pięknych kobiet, jest wielu pięknych mężczyzn, ale to by świadczyło o jakimś takim płytkim podejściu do życia i może jakiejś desperacji. Bardzo sobie cenię ten czas pomiędzy i ze sobą – wyznała piosenkarka.

Nie wyklucza jednak, że jeszcze otworzy się na nową relację. – Za jakiś czas na pewno tak. No ale bardzo dziękuję za wszystkie komplementy i adoracje, także więcej, więcej – powiedziała roześmiana Doda.

Dariusz Pachut tak pisał o rozstaniu z Dodą

Przypomnijmy, że od ponad dwóch lat Dorota Rabczewska pozostała w związku z Dariuszem Pachutem. Choć na początku chętnie dzielili się swoimi wspólnymi zdjęciami w social mediach, to później nagle zrobiło się o nich cicho.

Doda tłumaczyła to tym, że postanowiła "zostawić trochę spraw tylko dla siebie i ukochanego". Niektórzy już wtedy spekulowali, że mogło dojść do rozstania. Para jednak później jeszcze pojawiała się w różnych miejscach razem. Wyglądało na to, że wciąż są sobie bliscy.

Na początku października pojawiły się jednak przecieki, że związek piosenkarki i sportowca się zakończył. Na reakcję ze strony Pachuta nie trzeba było długo czekać. Mężczyzna opublikował zaskakujące InstaStory.

"W związku ze spekulacjami pojawiającymi się coraz liczniej w mediach, a także pytaniami od dziennikarzy, które stają się uporczywe i męczące, chciałbym poinformować o zmianach, jakie nastąpiły w moim życiu osobistym w ostatnim czasie. Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. Zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem" – zaczął.

Oni też mieli swoje "pięć minut". Rozpoznasz tych celebrytów po jednym kadrze? [QUIZ]

logo
Quiz

1 / 12 Mężczyzna ze zdjęcia był mieszkańcem domu "Wielkiego Brata". Kto to jest?

Fot. youtube.com / @Telewizja dawniej

"Niestety to, co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły. Jestem wdzięczny za wspólne 2,5 roku, które dzieliliśmy i życzę Dodzie wszystkiego, co najlepsze w przyszłości" – zakończył enigmatyczny opis Pachut. Doda jak dotąd nie zdecydowała się wyjaśnić szerszej publiczności co wydarzyło się w Turcji.