Wszystko działo się w luksusowym warszawskim hotelu. Ujawniono kulisy zatrzymania Buddy
redakcja naTemat
14 października 2024, 19:56·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 14 października 2024, 19:56
Śledczy niedawno zatrzymali Kamila L. (Buddę) wraz z kilkoma innymi osobami. CBŚP podało, iż czynności dotyczyły "grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi". Media tymczasem ujawniły kulisy zatrzymania popularnego polskiego youtubera.
Reklama.
Reklama.
Przypomnijmy: w poniedziałek media obiegała informacja o zatrzymaniu znanego youtubera Buddy.
"W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności" – napisał rzecznik PK prok. Przemysław Nowak w serwisie X.
Zatrzymanie Buddy. Informacje od śledczych
Oświadczenie ws. czynności m.in. w Warszawie wydało także CBŚP. "Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji dziś od godzin porannych wykonują czynności na terenie Warszawy i województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego do sprawy dot. grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi" – taki dość lakoniczny komunikat opublikowała ta służba.
Śledczy podkreślili, że "na tym etapie sprawy, dla dobra prowadzonego postępowania, nie przekazujemy szczegółowych informacji na temat wykonywanych czynności".
Natomiast KAS przekazał, iż funkcjonariusze tej służby "uczestniczą od rana w działaniach związanych ze śledztwem prowadzonym przez zachodniopomorski pion PK, w wyniku którego m.in. został dziś zatrzymany Kamil L. ps. Budda i 9 innych osób".
Budda został zatrzymany w luksusowym hotelu
Co istotne w tej sprawie, w niedzielę wieczorem na Instagramie partnerki Kamila L. pojawiło się zdjęcie youtubera z nią w znanym stołecznym hotelu.
Reporterzy "Faktu" poznali także szczegóły dotyczące pobytu youtubera w Hotelu Warszawa.
– Kamil L. wynajął pokój w Hotelu Warszawa. W niedzielę wieczorem odwiedzili go również koledzy. Była z nim także jego partnerka. Kamil L. miał zostać wyprowadzony w kajdankach – powiedział informator gazety.
Warto tutaj dodać, że jest to bardzo drogi hotel. Za pobyt od soboty do poniedziałku (dwie nocy za dwie osoby) trzeba tam zapłacić od 7 tys. w górę. Ceny niektórych apartamentów to nawet 25 tys. zł za weekend.