Pod koniec września Dave Bautista ogłosił swoje poparcie dla Kamali Harris w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA, ale zrobił krok dalej w programie "Jimmy Kimmel Live". Gwiazdor "Strażników Galaktyki" zmiażdżył... męskość Donalda Trumpa. I chociaż skecz miał charakter humorystyczny, to pytanie brzmi, czy aktor nie posunął się za daleko. Większość internautów mówi jedno.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W nowym odcinku swojego programu Jimmy Kimmel zauważył, żeDonald Trump ma przewagę nad Kamalą Harris w sondażach wśród męskich wyborców w Stanach Zjednoczonych. Zaczął się jednak zastanawiać, czy kandydat Partii Republikańskiej faktycznie jest "silnym samcem alfa, za jakiego go uważają".
Wtedy wyemitowano nagrany wcześniej klip z Dave'em Bautistą, który zachowuje się jak twardziel w sali bokserskiej i nazywa Trumpa... "płaczliwą, małą dzi*ką".
Dave Bautista o Donaldzie Trumpie. Wyśmiał jego męskość u Jimmy'ego Kimmela
– Panowie, musimy porozmawiać. Wielu mężczyzn wydaje się uważać, że Donald Trump jest jakimś twardzielem. Nie jest – zaczął filmowy Drax ze "Strażników Galaktyki" i "Avengersów" Marvela, który ma na sobie rękawice bokserskie oraz koszulkę bez rękawów prezentującą jego tatuaże i muskuły. W tle leci rockowa, "męska" muzyka, a aktor, podpisany jako "bohater filmów akcji", schodzi z ringu.
– Spójrzcie na niego, nosi więcej makijażu niż Dolly Parton. Marudzi jak dziecko. Ten facet boi się ptaków. Donald Trump kazał swojemu tatusiowi zapłacić lekarzowi, żeby powiedział, że bolą go małe stópki, żeby mógł unikać poboru do wojska. Spójrzcie na ten brzuch. To jak worek na śmieci pełen maślanki – kontynuował bezlitośnie Dave Bautista.
– Ledwo jest w stanie trzymać parasol – dodał Bautista, gdy pokazano klip Trumpa podczas burzy. – Ma cycki. Duże. Jak Dolly Parton. A ten mały taniec, który wykonuje? Wygląda, jakby masturbował parę żyraf – mówił aktor w "Jimmy Kimmel Live".
Bautista kontynuował swój atak na Trumpa, mówiąc: "Jest humorzasty. Dąsa się. Wpada w złość. Zachowuje się jak 5-letnie dziecko za kierownicą ciężarówki. W listopadzie przestańmy się oszukiwać".
Kimmel od dawna jest jednym z najgłośniejszych przeciwników Trumpa, więc nie dziwi fakt, że zaprosił Bautistę, by skrytykował republikańskiego kandydata zaledwie kilka tygodni przed wyborami.
Pytanie jednak, czy segment z aktorem nie był zbyt ostry i nie promował toksycznej męskości (chociaż warto tu zaznaczyć, że mimo że Bautista jest "typowym twardzielem", znany jest także z aktywnego wspierania społeczności LGBTQ+, więc segment raczej miał charakter satyryczny).
Jednak większość widzów jest zachwycona i chciałaby, aby skecz był... prawdziwym spotem wyborczym. "Najlepszy polityczny spot w historii", "O, kurczę, Trump będzie wściekły! Ale Jimmy, jeszcze bardziej cię za to lubię", "Kamala powinna prezentować to jako własny spot", "Najbardziej kozacka, odjazdowa reklama polityczna, jaką kiedykolwiek widziałem", "Jak możemy puścić to w telewizji jako spot. Pytam serio", "Dziękuję wam za to, to może zadziałać!" – brzmią komentarze na Instagramie.
Dodajmy, że gwiazdor "Strażników Galaktyki" w zeszłym miesiącu zachęcał swoich obserwatorów na Instagramie do zagłosowania wcześniej, jeśli tylko mają taką możliwość. Opublikował wideo z lokalu wyborczego, a także swoje zdjęcie w koszulce popierającej Kamalę Harris i Tima Walza.
"Zrobiłem użytek ze swojej wolności. Wczesne głosowanie zajęło mi 20 minut – bez wymówek. Wolność to nie coś, o czym tylko mówimy; to coś, co realizujemy. Zrób swoją część, wyjdź i zagłosuj. Twój głos ma znaczenie, a te wybory są zbyt ważne, by je zignorować" – napisał Bautista.