Tomasz Jakubiak niedawno wyznał, że zmaga się z rzadkim nowotworem. Znany kucharz postanowił, że będzie zbierał pieniądze na leczenie poprzez sprzedaż swoich książek. Nie minęło dużo czasu, a w sieci zaczęły pojawiać się "fejkowe" konta byłego jurora "Masterchefa". Okazuje się, że ktoś próbuje się pod niego podszyć.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tomasz Jakubiak zyskał ogólnopolską popularność dzięki swoim występom w programie "MasterChef". Przed laty był tam jednym z jurorów. Tryskający pozytywną energią kucharz pokazywał się też w innych programach kulinarnych na Canal+. Ponadto Jakubiak jest aktywny w social mediach, gdzie dzieli się swoimi przepisami z internautami.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy jego fani zauważyli, że mocno schudł. Okazało się, że ubyło mu 20 kg. O skutkach takiego obrotu sprawy opowiedział w jednym z wydań "Dzień dobry TVN".
– Wyglądam tak, ponieważ zdiagnozowano u mnie bardzo rzadki i bardzo ciężki do wyleczenia nowotwór. Coś, co w ogóle praktycznie nie występuje albo występuje u niecałego procenta ludzi na świecie – powiedział.
Jakubiak zbiera na swoje leczenie, a ktoś próbuje go oszukać...
Potem Jakubiak opublikował na Instagramie filmik, w którym wspomniał o swojej książce "Ugotuj mi, Tato". Dochód z jej sprzedaży chciałby przeznaczyć na koszty walki z nowotworem, bo jak przyznał to finansowa "studnia bez dna".
"Pisząc 'Ugotuj mi, Tato' nie myślałem, że życie zgotuje mi taki scenariusz. Wtedy nie byłem jeszcze tatą – a to najważniejsza rola, jaką dostałem. Dziś wiem, że ta książka nie tylko łączy rodziny przy stole i we wspólnym spędzaniu czasu, ale też... pomaga mi i mojej rodzinie w walce o zdrowie" – dodał w opisie.
Jak podkreślił, "nigdy by nie pomyślał, że dochód z jej sprzedaży przeznaczy na coś tak poważnego jak leczenie".
Minął tydzień od tamtej publikacji, a w sieci zaczęły powstawać fałszywe konta na imię i nazwisko znanego kucharza. Sam zainteresowany na swoim oficjalnym koncie postanowił ostrzec przed oszustami swoich sympatyków.
"Ktoś podszywa się pode mnie, zakłada fałszywe konta. Zgłaszajcie to proszę i nie klikajcie w podane linki. To tutaj to moje jedyne oficjalne konto. Jedyne wsparcie to zakup e-booka lub oficjalna zrzutka, która zostanie ogłoszona przez oficjalną fundację" – wyjaśnił.
"Nie mam słów poza bardzo brzydkimi"; "Też się nabrałam na Twoje fałszywe konto"; "Straszne to jest"; "Jak tak można" – pisali oburzeni internauci w komentarzach.
Jakubiak tak mówił o swoim nowotworze
Przypomnijmy, że Tomasz Jakubiak w "DDTVN" opisał ze szczegółami, jak dowiedział się o raku. Na początku doskwierały mu bóle brzucha, miał silne skurcze. – Pojawiły się, ale stwierdziłem, że tyle jem, tyle jeżdżę po tym świecie, tyle rzeczy spróbowałem, że po prostu się może zdarzyć – pomyślał na początku.
– Jak zwykły człowiek zrobiłem badania, które robię co roku, czyli zrobiłem gastroskopię, kolonoskopię. Nawet wylądowałem na SOR-ze. Zrobili mi badania krwi itd. i powiedzieli, że nic mi nie jest, tylko nie wziąłem osłony na jakiś antybiotyk i że prawdopodobnie przez to mam takie bóle skurczowe i mnie do domu puścili – mówił.
Quiz: Nie tylko dla milenialsów. Sprawdz, co pamiętasz z szalonego początku nowego tysiąclecia
Z biegiem czasu okazało się, że dolegliwości zaczęły postępować. – To się przerzuciło na kręgosłup. Moja kochana teściowa powiedziała: "Musisz iść na rezonans". Poszedłem i wtedy się zaczęła cała przygoda – wspomniał ekspert kulinarny.
Jakubiak poddał się już chemioterapii. – Ta chemia sprawdzała się jednak do pewnego czasu.(...) Muszę przejść, niestety, na odżywianie zewnętrzne, pozajelitowe. Muszę z powrotem się wzmocnić, nabrać białek. Jak nabiorę trochę tej masy, to czeka mnie kolejna operacja – zwierzył się wówczas widzom. Po tych wyznaniach w sieci pojawiło się mnóstwo wiadomości ze słowami otuchy i wsparcia dla Jakubiaka.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.