Anna Popek zabrała głos po wywiadzie z Muńkiem Staszczykiem.
Anna Popek zabrała głos po wywiadzie z Muńkiem Staszczykiem. Fot. Pawel Wodzynski/East News // fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Muniek Staszczyk ostatnio wywołał kontrowersje swoim występem w TV Republika. Porozmawiał tam z Anną Popek m.in. o swojej wierze. Muzyk już reagował na poruszenie w sieci. Tymczasem to dziennikarka przerwała milczenie. W najnowszym poście na Instagramie zaczęła grzmieć na hejterów. "To zakompleksiona banda" – stwierdziła.

REKLAMA

Muniek Staszczyk w sobotę (19 października) był gościem programu "Wstajemy", który w Telewizji Republika prowadzi Anna Popek. 60-letni lider T.Love mówił między innymi o religii i Janie Pawle II.

– Towarzyszył mojemu pokoleniu do 2005 r., do momentu, gdy zamarła cała Warszawa, cała Polska i cały świat katolicki. Chcąc nie chcąc, powiem banał, to jest papież mojego pokolenia. (...) Przez całe moje życie się przewijał – wspominał artysta. Zdradził też, że czasem z żoną odmawia różaniec.

Nie wszystkim jednak spodobało się, że rockman poszedł do "prawackiej" stacji. Wśród fanów muzyk zawrzało. W komentarzach niektórzy nawet wyśmiewali osobiste słowa Staszczyka na temat modlitwy.

Popek grzmi na hejterów po wywiadzie z Muńkiem Staszczykiem

Kilka dni po wspomnianym wywiadzie całe "zamieszanie" postanowił skomentować Anna Popek. Przyznała, że żałuje, iż nie zadzwoniła do wokalisty po wspólnej rozmowie.

"Muniek – bardzo Ci dziękuję i przepraszam, za te wszystkie przykrości i chamskie komentarze, które pod Twoim adresem skierowano. Jesteś facet z charakterem. Zapraszając Muńka do studia, chciałam, żeby po prostu opowiedział o swoim życiu przemienionym przez wiarę. To była serdeczna, szczera i bardzo przyjacielska rozmowa" – zaznaczyła.

Następnie zwróciła się do osób, które krytykowały, wyśmiewały i obrażały piosenkarza po tamtej wizycie w TVRepublika.

"Zakompleksiona banda, której wydaje się, że ma rację i moralne prawo do oceny, wyszydzenia, obrażania innych. Jednym słowem 'elita'. I są to zazwyczaj ci ludzie, którzy bredzą o poczuciu wolności, prawie do decydowania o sobie, o prawie do własnego zdania" – stwierdziła prezenterka.

Elita to dawniej byli ludzie, do których chciało się dołączyć, ludzie, w których towarzystwie chciało się spędzać czas, ludzie dobrze wychowani a wyrazem ich dobrego wychowania był szacunek do innych i poszanowanie wolnej woli drugiego człowieka. A teraz? Mamy to, co mamy. Można mówić, co się chce, byleby było to zgodne z tym, co myśli prostacki tłum. A gdzie dialog? Słuchanie argumentów? Logika? Próba zrozumienia? Szukanie mostów, a nie przepaści? Jak się nie ma argumentów, to wystarczy warknąć: 'z takimi się nie rozmawia'. Czy myślicie, że to naprawdę wystarczy?

Anna Popek

Dodajmy, że swoje stanowisko po fali hejtu wyraził też sam Muniek Staszczyk.

"Chcę, żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków na prawaków i lewaków, gejów i białych heteroseksualnych. Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło. Musimy ze sobą rozmawiać" – napisał przytomnie lider T.Love.

Quiz: Dokończysz fragment hitu?

logo
Quiz

1 / 12 Coś prostego na początek. Pamiętasz słynną "Baśkę" Wilków?

"Ja chcę rozmawiać ze wszystkimi Polakami, piszę piosenki dla Polaków. Ze swoimi poglądami się nie kryję, wyrażam je często w swoich tekstach. Nawet mocno i dosadnie, gdy tak czuję. (...) Natomiast jestem jak najdalszy od pogardy dla drugiego człowieka" – podsumował.

W naTemat o "aferze" wokół wywiadu Staszczyka swój felieton napisała Ola Gersz. Znajdziecie go tutaj.