Muniek Staszczyk był gościem programu "Wstajemy", który w Telewizji Republika prowadzi Anna Popek. 60-letni lider T.Love mówił między innymi o swojej wierze i Janie Pawle II. Jego fanom się to jednak nie spodobało i Staszczyk postanowił się wytłumaczyć. Ale czy to naprawdę zbrodnia pójść do śniadaniówki w "prawackiej" TV Republika i mówić o modlitwie? Nawet jeśli jest się rockmanem?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Może to niektórych zaskoczyć, ale skrajnie prawicowa Telewizja Republika nie ma samych politycznych (czytaj: skrajnie prawicowych) i nienawistnych programów. Wyjątkiem jest chociażby "Wstajemy", czyli śniadaniówka TV Republiki.
"Jak pobudka, to tylko z nami! Zaczynamy jako pierwsi. Od poniedziałku do piątku o 6:05, a w weekendy od 8:05" – czytamy w opisie programu, którego jedną z prowadzących jest Anna Popek, dawna gwiazda TVP. W śniadaniowym programie poruszane są nie tylko tematy lifestyle'owe, ale również religijne.
Muniek Staszczyk w TV Republika. Mówił o swojej wierze katolickiej i Janie Pawle II
W sobotę rano gościem Popek był Muniek Staszczyk, co mocno zaskoczyło jego fanów. Dodajmy, że lider T.Love znany jest ze szczerych wypowiedzi politycznych. Między innymi przed wyborami parlamentarnymi stwierdził, że "narrację PiS-u zna i ona mu nie odpowiada", nigdy nie głosował na Prawo i Sprawiedliwość, a trzecia kadencja tej partii "nie powinna się zdarzyć". Z kolei przedwyborczą TVP nazwał "reżimówką".
Staszczyk nie mówił jednak we Wstajemy" w ogóle o polityce, ale o swojej wierze katolickiej. Muzyk, który w ubiegłym roku wystąpił na Festiwalu w Sopocie w koszulce z napisem "zdrowo je***ty", opowiadał w śniadaniówce o Janie Pawle II, który był "papieżem jego pokolenia i przez całe jego życie się przewijał", modlitwie na różańcu czy życiu według Biblii.
Wywiad Muńka Staszczyka w TV Republika podpisano na YouTube słowami "Niesamowicie szczera rozmowa z liderem T. Love Muńkiem Staszczykiem".
Pod spodem widzimy większość pozytywnych komentarzy fanów stacji, jednak wśród fanów muzyka, m.in. na X (dawniej: Twitterze), mocno zawrzało. Staszczykowi zarzuca się wizytę w radykalnie prawicowej stacji, do której "uciekła" większość dziennikarzy dawnej "reżimowej" TVP.
To jeszcze można zrozumieć. Niektórzy wyśmiewali jednak osobiste słowa Staszczyka o jego wierze, co jest po prostu skandaliczne.
Szkoda, że wciąż trzeba przypominać, że człowiek wierzący nie oznacza takiego, który zgadza się ze wszystkim, co robi Kościół w rozumieniu instytucji; można wierzyć w Boga i codziennie się modlić, a jednocześnie piętnować zachowania hierarchów oraz grzmieć o pedofilii. Naprawdę, jedno z drugim się nie wyklucza. Wiara w jakąkolwiek wyższą siłę to nie miłość do skorumpowanych biskupów.
Muniek Stańczyk tłumaczy się z wywiadu w TV Republika
Zwłaszcza że burza była tak wielka, że Staszczyk postanowił się wytłumaczyć w TV Republika na Instagramie. I zrobił to mistrzowsko.
"Niektórych z Was mogła zaskoczyć moja obecność w TV Republika, pojawiają się głosy krytyki. Przecież napisałeś Polę, wystąpiłeś na Pol’And’Rocku u Jurka Owsiaka! Co Ty Muniek odwalasz…?" – zaczął swój spis.
"Chcę żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków na prawaków i lewaków, gejów i białych heteroseksualnych. Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło. Musimy ze sobą rozmawiać" – napisał przytomnie lider T.Love.
Stańczyk stwierdził, że niektórzy mogą powiedzieć, że "jest naiwny, ale przede wszystkim jest Polakiem i chrześcijaninem". "Republikę oglądają Polacy, moi bracia. Powódź zalała Polaków. Nie PiSowców i Platformersów. Tam ludzie wzajemnie sobie pomagali i pomagają, głosujący na tę, czy inną partię" – czytamy.
Wyjawił również, że "przyjął zaproszenie do programu TV Republika w związku z rocznicą wyboru Karola Wojtyły na Papieża". Dodał, że miał świadomość, że "choć to rozmowa w śniadaniówce, to pewnie i tak wzbudzi kontrowersje".
"16. października 1978 r., to dzień dla mnie szczególny. Rok później pojechałem z pielgrzymką do Watykanu. O wielkich zasługach Jana Pawła II dla Polski w wymiarze duchowym jak również politycznym (pamiętamy jakie to były czasy), jestem gotowy rozmawiać z każdym i wszędzie" – pisał dalej.
I dodał: "Nie zmieni tego także krytyka, jak najbardziej słuszna, w związku z przestępstwami w kościele. Tym zajmują się odpowiednie służby". Tym samym nawiązał do oskarżeń pod adresem Jana Pawła II o tuszowanie pedofilii w Kościele.
"W tej telewizji jak w każdej innej rządzi biznes i polityka. Dziś jedni są uważani za dobrych, drudzy za złych, jutro odwrotnie. Polityka to bagno" – dodał ostro Muniek Staszczyk na Instagramie.
"Ja chcę rozmawiać ze wszystkimi Polakami, piszę piosenki dla Polaków. Ze swoimi poglądami się nie kryję, wyrażam je często w swoich tekstach. Nawet mocno i dosadnie, gdy tak czuję. Również na temat Unii Europejskiej, która jest oczywiście naszym błogosławieństwem, tym bardziej w obliczu zagrożenia ze Wschodu. Natomiast jestem jak najdalszy od pogardy dla drugiego człowieka" – pisał dalej.
Swój wpis lider T.Love zakończył słowami: "Spokoju, pokoju, dużo rock’n’rolla! I zdrowia!". Pozostaje przyklasnąć, bo ludzie, przestańmy dzielić polskie społeczeństwo. Wystarczy, że robią to politycy.