"La Gazetta dello Sport" podała w poniedziałek, że Paulo Sousa ma duże szanse, by objąć stery we włoskiej AS Romie. Na te doniesienia zareagował między innymi Zbigniew Boniek. Dodajmy, że to właśnie "Zibi" sprowadził Portugalczyka nad Wisłę i w 2021 roku posadził go na fotelu selekcjonera reprezentacji Polski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Paulo Sousa znowu jest na ustach polskich kibiców piłki nożnej. W poniedziałek (4 listopada) włoskie media, na czele z "La Gazetta dello Sport", podały, że władze AS Romy miały skontaktować się z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski.
Jak czytamy, Portugalczyk ma być nawet na "pole position". I to pomimo że wśród kandydatów na trenera utytułowanego włoskiego klubu są także Frank Lampard, Claudio Ranieri czy Roberto Mancini.
Portugalczyk po krótkich przygodach trenerskich w brazylijskim Flamengo i we włoskiej Salernitanie długo pozostawał bez pracy. W lipcu znalazł jednak zatrudnienie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale w kontrakcie ma pewną furtkę. "Trener Shabab Al-Ahli mógłby wrócić do Włoch, jeśli władze klubu zapłacą klauzulę odstępnego" – podają włoscy dziennikarze.
Sousa trenerem słynnego klubu? Boniek przejechał się po Portugalczyku
Legendarny "Zibi", który w latach 1985-1988 grał w Romie, również zareagował na doniesienia włoskich mediów. "Głupota" – skwitował w serwisie X.
Internauci od razu przypomnieli obecnemu wiceprezydentowi UEFA, że to on sprowadził Portugalczyka do Polski. "Przyznajesz się do błędu?" – zapytał go jeden z komentujących. W kolejnym wpisie Boniek nawiązał do swojego wcześniejszego komentarza: "Chodzi o to, że to jest według mojej wiedzy fake news, ale każdy może się mylić".
Dodajmy, że w AS Romie występuje obecnie Nicola Zalewski, który w kadrze narodowej debiutował właśnie za czasów Sousy (mecz z San Marino na wyjeździe).
Na stanowisku selekcjonera polskiej kadry Portugalczyk zastąpił Jerzego Brzęczka. Poprowadził reprezentację na Mistrzostwach Europy 2020, gdzie Polska po remisie z Hiszpanią (1:1) i porażkach ze Słowacją (1:2) oraz Szwecją (2:3) zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie.
Pod jego wodzą Polacy grali także w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2022 – zajęli drugie miejsce w grupie i wzięli udział w barażach o mundial. I choć Sousa zapewniał, że nigdzie się nie wybiera, pod koniec grudnia 2021 rozwiązał kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej za porozumieniem stron.
Tego samego dnia został ogłoszony trenerem brazylijskiego klubu CR Flamengo (został zwolniony 10 czerwca 2022 roku). Sousa po cichu, za plecami wszystkich i w trakcie umowy z PZPN dogadywał warunki nowego kontraktu i zyskał przydomek "Siwego bajeranta".
Kontrakt Portugalczyka ze Shabab Al-Ahli wygasa w czerwcu przyszłego roku.