Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Polsce zabrała głos ws. jej powrotu do służby dyplomatycznej. Amerykanka nie wykluczyła, że tak się stanie. – Jestem na to gotowa – oświadczyła.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Georgette Mosbacher uważa, że wygrana Donalda Trumpa to "naprawdę dobra wiadomość dla Polski". – Mogę to powiedzieć z przekonaniem, ponieważ znam Donalda Trumpa, znam Polskę i Polacy sami wiedzą, czego dokonaliśmy za pierwszej kadencji – stwierdziła w rozmowie z PAP, co cytuje Interia.
Mosbacher "ma nadzieję na powrót do służby publicznej"
Uważa ona, że prezydent-elekt wie, że "Polska jest najważniejszym sojusznikiem w NATO" i "nowym liderem w Europie". – Okaże Polsce szacunek i uwagę, na jakie zasługuje i na co sobie zapracowała – powiedziała agencji była ambasadorka.
Mosbacher "ma nadzieję na powrót do służby publicznej". – Jestem na to gotowa – oświadczyła. – Niezależnie od tego, jaką rolę będę pełnić, kocham Polskę, mam ją teraz we krwi, i ktokolwiek zostanie następnym prezydentem Polski, będę robiła, co tylko będę mogła, by wspierać relacje Polski i Stanów Zjednoczonych – podkreśliła.
– To historyczny kamień milowy, który będzie się przyczyniać do umocnienia relacji międzyludzkich przez kolejne dziesięciolecia – podkreśliła w nagraniu.
Mosbacher przypomniała również wkład ambasady dla rozwoju energii jądrowej w Polsce i obecność amerykańskich żołnierzy w naszym kraju.
Natomiast w ostatnich słowach skierowanych do Polaków Mosbacher nie kryła wzruszenia.– W głębi mojego serca będę tęskniła za czasem spędzonym w Polsce, nie wyjeżdżam jednak na zawsze. Będę wracać, bo moje przywiązanie i miłość do Polski nie przeminą. Zamierzam więc Polskę często odwiedzać – powiedziała ze łzami w oczach.
Po bankructwie podjęła pracę dla Fabergé i wyszła za mąż za szefa firmy. W 1987 roku kupiła podupadający koncern kosmetyczny La Prairie i przeprowadziła jego udaną restrukturyzację, by po czterech latach sprzedać go niemieckiemu koncernowi Beiersdorf.
Rok później założyła przedsiębiorstwo Georgette Mosbacher Enterprises, zajmujące się doradztwem marketingowym. Potem kierowała działalnością firmy kosmetycznej Borghese.
Mosbacher jest związana z polityką od lat 60. Od zawsze należała do Partii Republikańskiej. Przez wiele lat zasiadała we władzach ugrupowania, odpowiadała także za jego finanse. Sponsoruje i promuje także młodych działaczy. Za kadencji Baracka Obamy zasiadała także w Komisji Doradców ds. Dyplomacji. Mosbacher była zamężna trzykrotnie i trzykrotnie się rozwodziła.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.