Dla wielu Polaków karp musi pojawić się na wigilijnym stole, by świąteczna kolacja była kompletna. Tradycja rozpoczęta w PRL-u trzyma się nadal mocno. Sprzedaż karpia ruszyła już na północy Polski w gospodarstwach rybackich. Jeszcze chwila, a karpie pojawią się w marketach. Pytanie, jakie są ceny karpia w 2024 roku?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W gospodarstwach rybackich rozpoczęło się już odławianie kilkuletnich karpi, które trafią do sprzedaży. Eksperci wskazują, że najlepsze okazy to karpie trzyletnie, których waga waha się od półtora do dwóch kilogramów.
– Trochę cięższy lub nieco lżejszy też może być bardzo dobry, warunek: musi być świeży! Skóra powinna być jędrna, nielepka, z ryby nie może nic wyciekać, skrzela mają być krwisto czerwone, a oczy błyszczące, niemętne – wyjaśniali hodowcy ryb w rozmowie z Gazetą Pomorską.
Nie każdy wie, że Polska przoduje w hodowli karpia w całej Europie. Jak wskazują dane Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, za zeszły rok to produkujemy około 20 ton tej ryby rocznie.
Jakie są ceny karpia u hodowców? Eksperci zapewniają, że w przypadku żywych ryb kupowanych bezpośrednio ceny hurtowe mają nie różnić się zbytnio od tych z zeszłego roku, czyli wynosić poniżej 20 złotych za kilogram.
Większość konsumentów chce jednak zapewne wiedzieć, jakie będą ceny ryby w sprzedaży detalicznej. W sklepach ceny filetowanego karpia na ten moment wynoszą 60 zł za kilogram, jednak pamiętajmy, że przed samymi świętami mogą one jeszcze wzrosnąć. Przy tej stawce zakup jednego fileta ważącego około dwóch kilogramów oznacza wydatek na poziomie 120 zł.
Podwyżki wynikają głównie ze wzrostu kosztów paszy, energii oraz transportu. Mimo to w porównaniu do ubiegłego roku zmiany są stosunkowo niewielkie, co oznacza, że ceny w wielu miejscach pozostaną stabilne lub wzrosną tylko nieznacznie. A wiecie, dlaczego właściwie na Wigilię jemy akurat karpia? To tradycja, która nie ma nic wspólnego z religią, a wiele z historią polityczną i społeczną Polski.
Dlaczego jemy karpia na Wigilię?
Tradycja jedzenia karpia na Wigilię w Polsce sięga czasów powojennych, szczególnie okresu PRL-u. Wówczas, ze względu na niskie koszty hodowli tej ryby, władze promowały ją jako dostępne i tanie rozwiązanie na świąteczny stół. Hasło „Karp na każdym wigilijnym stole” z 1947 roku stało się popularne, a hodowla karpia była wspierana przez państwo jako sposób na zapewnienie ludziom niedrogiego białka
Jedzenie ryb podczas Wigilii jest jednak starszym zwyczajem, związanym z katolickim postem w dniu poprzedzającym Boże Narodzenie. Ryby w chrześcijaństwie symbolizują chrzest, wodę święconą, zdrowie i sytość. Karp stał się jednak dominującym wyborem dopiero w XX wieku, zastępując wcześniejsze, lokalne gatunki ryb.