Skolim w swoich wywiadach nie ukrywa, że rozwój kariery przyniósł mu ogromną satysfakcję finansową. Wystarczy spojrzeć na wyświetlenia (170 mln na jednej piosence) i to, że za jeden koncert bierze 40 tys. złotych, by mu uwierzyć. Teraz w jednym z wywiadów Skolim wyznał jednak, że sam nie dysponuje swoimi pieniędzmi. Wyznał, kto "trzyma kasiorę". – Ja to po prostu gram, nie wiem, co tam się z tym wszystkim dzieje. Na pewno mi odkładają, żebym tam miał na jakąś kromkę chleba – stwierdził.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Skolim wyznał, kto dysponuje jego pieniędzmi. "Trzyma kasiorę"
Konrad Skolimowski, znany jako Skolim, zdobył ogólnopolską popularność dzięki swojemu hitowi „Wyglądasz idealnie”, który na YouTube przekroczył 170 milionów wyświetleń. Artysta stał się jednym z liderów polskiej sceny disco polo, dominując na platformach cyfrowych i pokonując nawet czołowe wytwórnie rapowe w liczbie wyświetleń swoich teledysków w 2023 roku.
Wydane przez niego sześć singli osiągnęło łącznie 184 miliony wyświetleń, co jest imponującym wynikiem w polskiej branży muzycznej. Nie ukrywa, że nie może narzekać na zarobki, a jego grafik wypełniony jest koncertami, których ma nawet 50 w ciągu dwóch miesięcy.
Skolim zarabia ok. 40 tys. zł za koncert i inwestuje w nieruchomości oraz grunty. Wynajmuje helikopter, by szybko przemieszczać się na występy. Teraz w rozmowie z Pomponikiem zdradził, jak zarządza taką fortuną. A raczej wyznał, kto nią naprawdę zarządza.
– Moja mama trzyma kasiorę. Mam mamę menadżera, ja to po prostu gram, nie wiem, co tam się z tym wszystkim dzieje. Na pewno mi odkładają, żebym tam miał na jakąś kromkę chleba i kawę czarną – powiedział w rozmowie z plotkarskim medium.
Sprawiał również wrażenie, jakby posiadał już tyle dóbr, że trudno mu to wszystko podsumować. – Nie doliczyłem się, ale i ziemię mam. Tych hektarów około... No, dość sporo. Cóż mogę powiedzieć. I mieszkania, i domy – kontynuował w rozmowie z Pomponikiem.
Pod wywiadem szybko zaczęły pojawiać się komentarze, że Skolimowi w przeciwieństwie od innych gwiazd disco polo woda sodowa nie uderzyła do głowy, bo "inwestuje pieniądze w ziemie". Inni uznali natomiast, że Skolim robi sobie żarty, bo doskonale wie, jak zarządzać pieniędzmi, ale wybranie matki na menadżerkę było dobrym posunięciem.