
"Przed godziną 15 na ulicy Wajdy w Tarnowskich Górach doszło do potrącenia pieszego. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci z drogówki wstępnie ustalili, że kierujący oplem 50-letni tarnogórzanin najechał swoim pojazdem na 75-letniego mężczyznę, który znajdował się na jezdni" – przekazał na Facebooku rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach podkom. Kamil Kubica.
Poseł KO potrącił seniora. 75-latkowi nic się nie stało
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa, gdyż 75-latek nie wymagał hospitalizacji. Kierowca auta i senior byli trzeźwi.
Zdarzenie spowodował poseł KO Tomasz Głogowski. – Włączałem się do ruchu i widziałem tego pana, stał na jezdni, szedł w kierunku chodnika. Spojrzałem w lusterko, czy nic nie jedzie z tyłu, ruszyłem i lekko dotknąłem go autem. Przewrócił się na chodnik – powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" poseł Głogowski.
Z jego relacji wynikał, że dwukrotnie był przebadany pod kątem trzeźwości, drugi raz w obecności prokuratora. – Zostałem ukarany mandatem i punktami karnymi – przekazał.
To niejedyny polityk KO, który miał taki wypadek. 24 kwietnia ubiegłego roku na Saskiej Kępie w Warszawie, prowadzący samochód Adam Szłapka zderzył się z 16-letnią rowerzystką. Stało się to na przejeździe rowerowym.
Szłapka w zeszłym roku potrącił rowerzystkę
Dziewczyna doznała urazów głowy, miała też złamaną kość nosową. Ponieważ stwierdzony u niej "rozstrój zdrowia" był dłuższy niż siedem dni, zdarzenie zostało sklasyfikowane nie jako wykroczenie, lecz przestępstwo.
Polityk KO nie zamierzał uciekać przed odpowiedzialnością. "Zgodnie z zapowiedzią dziś zrzekłem się immunitetu. Zrobiłem to od razu po otrzymaniu stosownego pisma od marszałka Sejmu – informował w czerwcu Szłapka na swoim koncie w serwisie X.
Minister do spraw Unii Europejskiej faktycznie już wcześniej zapowiadał, że nie będzie się zasłaniać immunitetem – po raz pierwszy zrobił to w czerwcu 2023 roku. Co więcej – jak pisała między innymi "Rzeczpospolita" – na miejscu zdarzenia miał nie informować policjantów, że jest parlamentarzystą. Ujawnił to dopiero dwa miesiące później podczas przesłuchania, wpisując w rubryce dotyczącej miejsca zatrudnienia "Sejm RP".
– Sprawa się toczy. Jestem w kontakcie zarówno z osobą poszkodowaną, jak i z jej rodziną – powiedział w zeszłym roku Szłapka, cytowany przez portal telewizji publicznej.
Zobacz także