Dziś nowy iPad trafił do sprzedaży w 10 krajach. Zgodnie z tradycją ustawiły się po niego długie kolejki, jednak nie aż tak długie, jak w przypadku ostatnich premier urządzeń spod znaku jabłka. Mimo to rekordziści pilnowali miejsca na 36 godzin przed otwarciem sklepów. Czy warto? Oprócz komitetów kolejkowych przedstawiamy również podsumowanie pierwszych na świecie recenzji nowego iPada.
To tutaj ze względu na strefę czasową sprzedano pierwszego nowego iPada na świecie, którego od razu na części rozebrał dziennikarz portalu iFixit.com. Odkrył m.in. ekran produkcji najprawdopodobniej Samsunga, o 70% większą baterię (która według pierwszych doniesień ładuje się kilka godzin dłużej), 2 razy więcej pamięci RAM (1GB) i dwurdzeniowy procesor A5X. W Australii iPada można kupić zarówno u operatora GSM Telstra oraz w sklepach Apple. Mimo że Telstra zaczął sprzedawać nowego iPada 8 godzin wcześniej niż sklepy Apple, które otwarto o 8 rano, to przed tymi sklepami zgromadziły się większe kolejki.
Wygląda na to, że pierwsi nabywcy nie przychodzą tylko po sam produkt, ale chcą też wziąć udział w wydarzeniu, jakim jest premiera kolejnego urządzenia Apple. Czekają na nich tłumy fotografów, dziennikarze przeprowadzają z nimi wywiady, są też kamery.
Pracownicy sklepu wiwatują na kilka sekund przed otwarciem. Mało kogo interesuje, że nowy iPad jest o ok. 0,7 milimetra większy i ok. 40 gram cięższy.
Japonia
36 godzin. Tyle czekał pewien student, aby kupić nowego iPada jako pierwsza osoba w jednym z japońskich sklepów. W zeszłym roku był on 14-ty w kolejce po iPada 2. Przed kamerami stwierdził, że niezbyt lubi Apple jako firmę, ale ich produkty uważa za świetne.
W jednym ze sklepów w Tokio dziennikarz Reutersa trafił na Rosjanina, który przyjechał po iPada dla swojego 3-letniego syna. Jak powiedział, kolejki przypomniały mu czasy sprzed 30 lat, gdy czekał 8 godzin w zimnie na wstęp do mauzoleum Lenina. Zdecydował się przyjechać po nowego iPada gdyż wie, że w Rosji będzie on dostępny dopiero za kilka miesięcy.
Wielka Brytania
To pewnie tutaj najwięcej Polaków zostało nabywcami nowego iPada. Tutaj również twórca jednego ze start-upów, GoSquared, postanowił przy okazji tej premiery wypromować swój serwis. Wystarczyło żeby jako pierwszy w Wielkiej Brytanii kupił nowego iPada, a reporterzy z radością obfotografowali go ubranego w koszulkę z logo i nazwą jego start-upa. Z podobną radością wspominamy o jego historii – kreatywność należy nagradzać.
Ponadto sławny na całym świecie ekskluzywny sklep Harrods otworzył dziś w swoich progach Apple Store, specjalnie na premierę nowego iPada. Udając się tam można było przy okazji kupić pokrowiec na iPada ze skóry pytona za cenę większą niż samego urządzenia - ok. 4750 zł.
Niemcy
U naszych zachodnich sąsiadów wszystko przebiegało podobnie jak w innych krajach. Baaardzo długa kolejka, pracownicy Apple wiwatujący na chwilę przed otwarciem bram oraz tłumy dziennikarzy. Jedyne odnotowane różnice: ktoś czekał w kolejce z psem, a sama kolejka w połowie kończyła się i zaczynała kilka metrów dalej aby zapewnić przejście tym, którzy akurat nie kupowali nowego iPada.
Mamy nadzieję, że żaden pies nie ucierpiał podczas dzisiejszej premiery.
USA
Paradoksalnie to w kraju, w którym został zaprojektowany, nowy iPad pojawił się najpóźniej. Można było zaobserwować większą niż w innych krajach aktywność policji, która przepytywała zarówno oczekujących jak i pracowników sklepów Apple. Nie przeszkadzało to zbytnio kupującym, którzy w kolejce przygrywali sobie na gitarze.
Rozmiary kolejek najlepiej widać na wideo:
Czy warto?
Recenzenci, którzy otrzymali nowego iPada do testów przed oficjalną premierą, są zgodni. Nowy ekran to największa zaleta urządzenia. Recenzent "The Telegraph" porównuje pierwsze spojrzenie na nowego iPada z pierwszym założeniem okularów - nagle dostrzegamy rzeczy, których wcześniej po prostu nie widzieliśmy. "AllThingsD" nazywa ten wyświetlacz najbardziej spektakularnym wyświetlaczem w jakimkolwiek urządzeniu mobilnym. "TechCrunch" ostrzega właścicieli iPada 2, aby unikali ekranu nowego iPada niczym wzroku antycznej Meduzy, bo inaczej natychmiast zapragną nabyć nowszą wersję - tak urzeknie ich Retina Display. Ponadto, recenzenci wychwalali prędkości uzyskiwane przy połączeniu 4G. Są one lepsze, niż przy większości połączeń WiFi, ale póki co dostępne tylko dla użytkowników w Ameryce. Część z nich oczekuje też na nowe aplikacje, a w szczególności gry, które mają działać i wyglądać jeszcze lepiej niż dotychczas, ale za cenę większej konsumpcji miejsca na dysku, którego rozmiar nie powiększył się. Nowe aplikacje dostosowane do Retina Display będą zajmowały o wiele więcej miejsca, zarówno na nowym iPadzie, jak i na jego starszych wersjach.
Jak powiedział jeden z analityków przepytywany przez Reutersa: "iPad jest już dojrzałym produktem i ciężko jest go bardziej zrewolucjonizować." Jeśli ma rację, możliwe że kolejki po kolejnego iPada będą nieco mniejsze, ale raczej nie znikną całkowicie. Można tego nie rozumieć, ale tysiące ludzi traktują produkty Apple jako coś więcej niż tylko tablet i na pewno ustawią się po jego kolejną wersję na długo przed otwarciem sklepów.
Nowy iPad pojawi się w Polsce 23 marca. Każdy zainteresowany będzie mógł na własne oczy zobaczyć i zadecydować, czy warto go mieć.