Papież Franciszek po inauguracji swojego pontyfikatu (na zdjęciu) nie wypłaci pracownikom Stolicy Apostolskiej tradycyjnej premii.
Papież Franciszek po inauguracji swojego pontyfikatu (na zdjęciu) nie wypłaci pracownikom Stolicy Apostolskiej tradycyjnej premii. Fot. Angélica Rivera de Peña / http://commons.wikimedia.org / CC BY SA 2.0 / http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.pl
Reklama.
O niepopadanie w narcyzm i otwarcie się na wiernych apeluje w specjalnym liście do argentyńskich biskupów ich rodak, papież Franciszek. Przestrzega, że Kościół stoi przed wyborem: zamknąć się i otoczyć murem lub otworzyć na świat, choć narazić się na wypadki. Z tej dwójki hierarchowie zdecydowanie powinni postawić na otwartość.
Papież Franciszek
List do biskupów w Argentynie

Typowym schorzeniem Kościoła, który się zamyka - kontynuował Franciszek - jest skupienie się na samym sobie (...) To rodzaj narcyzmu, który prowadzi nas do duchowego spłycenia, a w konsekwencji nie pozwala nam odczuwać słodkiej i krzepiącej radości płynącej z ewangelizacji. (…) Niech Bóg nas chroni od przystrajania naszego episkopatu błyskotkami światowej próżności, pieniędzy i taniego klerykalizmu. CZYTAJ WIĘCEJ


Za słowami idą czyny. Papież zrezygnował z przyznania premii, którą 4 tysiące pracowników Stolicy Apostolskiej dostaje po konklawe. Kiedy zmarł Jan Paweł II dostali oni po 1500 euro, a po wyborze Benedykta XVI kolejne 500 euro.
O decyzjach Papieża Franciszka pisał ksiądz Kazimierz Sowa.

Papież Franciszek nadal zaskakuje. Po kilku wymownych gestach i ważnych słowach określających bardziej styl sprawowania posługi Biskupa Rzymu przyszła kolej na kilka znaczących i mocnych działań związanych z wykonywaniem papieskiej władzy w sensie i wymiarze doczesnym. Powołanie kilka dni temu grupy 8 kardynałów, którzy mają spełniać funkcję doradczą już zostało okrzyknięte rewolucją, choć hierarchowie nawet nie zdążyli swojej „rady” ukonstytuować. CZYTAJ WIĘCEJ