logo
Białka Tatrzańska Fot. Marek M Berezowski/REPORTER
Reklama.

Z informacji reportera RMF FM wynika, że do zdarzenia doszło w niedzielę 19 stycznia. 8-letnia dziewczynka wypadła z wyciągu krzesełkowego – miała spaść z wysokości około 10 metrów. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy policji w Zakopanem podkreślił jednak, że liczba podawana początkowo w mediach jest zawyżona.

– Pierwszej pomocy udzielili dziecku ratownicy TOPR. Ośmiolatka została zabrana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Zakopanego – przekazał oficer prasowy zakopiańskiej policji.

Czytaj także:

– Jej stan zdrowia jest dobry i nie zagraża życiu. Ośmiolatka jeździła na nartach w Białce Tatrzańskiej ze swoją rodziną, która przyjechała na ferie z województwa śląskiego – dodał policjant.

Mundurowi mają też nowe informacje dotyczące możliwej przyczyny wypadku. – Do najprawdopodobniej nieszczęśliwego wypadku doszło na początkowym odcinku kolejki, przy dolnej stacji. Podczas wsiadania dziewczynka źle zajęła miejsce na krzesełku wyciągu i spadła w okolicach dolnej stacji – przekazał asp. szt. Roman Wieczorek.

Dodajmy, że 20 stycznia rozpoczyna się pierwszy turnus ferii zimowych. To oznacza, że mijający weekend był już początkiem wyjazdów. Z informacji "Faktu" wynika, że 19 stycznia na stoku w Białce Tatrzańskiej panował tłok. Warto pamiętać o zachowaniu ostrożności.

Czytaj także: