Piszingery, piszingertki, czyli słodkie wafle z PRL-u
Pischinger – bo tak brzmi oryginalna nazwa tego przysmaku – został wymyślony przez wiedeńskiego cukiernika Oskara Pischingera w 1881 roku. Oryginalny deser składał się z cienkich wafli przekładanych masą czekoladowo-orzechową. Szybko zyskał popularność w całej Europie, a z czasem stał się również częścią polskiej tradycji cukierniczej.
W PRL-u, gdy dostęp do gotowych słodyczy był ograniczony, gospodynie domowe zaczęły przygotowywać własne wersje tego deseru.
Polskie piszigery różniły się od oryginału – ze względu na ograniczoną dostępność składników zamiast orzechów często używano mleka w proszku, kakao i margaryny. Był to szybki i efektowny sposób na przygotowanie domowego słodkiego przysmaku, który pojawiał się na stołach przy okazji świąt czy rodzinnych spotkań.
Przepis na domowe piszigery
Składniki:
Przygotowanie:
- W rondelku rozpuścić masło z cukrem i mlekiem, podgrzewać na małym ogniu, mieszając, aż cukier całkowicie się rozpuści.
- Dodać kakao i dokładnie wymieszać, aby uzyskać jednolitą masę.
- Zdjąć z ognia, dodać mleko w proszku i mieszać do uzyskania gładkiego kremu. Na tym etapie można dodać aromat.
- Przestudzić masę do temperatury pokojowej.
- Smarować kremem kolejne wafle, układając je jeden na drugim. Ostatni wafel pozostawić bez kremu.
- Całość obciążyć np. deską do krojenia i odstawić na kilka godzin, najlepiej do lodówki, aby wafle dobrze się skleiły.
- Po schłodzeniu pokroić na kwadraty lub prostokąty i podawać.
Piszigery to doskonały przykład na to, jak w czasach kryzysu Polacy potrafili dostosowywać tradycyjne przepisy do dostępnych składników, tworząc coś wyjątkowego. Do dziś wielu z sentymentem wraca do tego przysmaku, przygotowując go według dawnych rodzinnych receptur.
Zobacz także