
Prawdziwy festiwal detektywa Krzysztofa Rutkowskiego obserwujemy od kilku dni. Sprawa, którą zajął się śledczy nabrała ogromnie medialnego charakteru, a Krzystof Rutkowski występował we wszystkich stacjach telewizyjnych. Może detektyw po prostu wybiera sprawy, którymi media już się interesują?
Jak ten cały kurz wywołany przez Rutkowskiego opadnie okaże się, że nie tylko wiemy niewiele ale mniej.
Bezpośrednio to nagranie nie może być dowodem, trzeba przesłuchać te osoby.
konferencje #Rutkowski pokazaliśmy nie dlatego, ze go lansujemy ale dlatego, ze przekazał info, o którym pisały dziś wszystkie gazety. CZYTAJ WIĘCEJ
Słuchałem tej konferencji i te wszystkie argumenty, które tam padają są nieprawdziwe. Kiedy słyszę, że przyjęto zbyt dużo wersji, mogę powiedzieć tylko tyle: mówi to laik, który nie zna się na pracy policyjnej. Nieprzyjęcie którejkolwiek z wersji, byłoby błędem w takiej sytuacji.
Krzysztof Rutkowski, dzwoniąc do dziennikarzy w nocy, mówił, że widział ciało Magdy. Mówił, że widział zwłoki zawinięte w kocyk, że widział śpiochy, i że czuć było zapach ludzkich zwłok. Jak on je widział? - zastanawia się Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Dodaje, że materiały zgromadzone przez Rutkowskiego nie mają praktycznie żadnej wartości w postępowaniu przed sądem, ponieważ nie będą traktowane jako zeznania. Sokołowski przyznaje też, że detektyw dwukrotnie kontaktował się ze śląskimi policjantami, ale według niego jedynie w celu wyciągnięcia informacji.


