Papież Franciszek stracił oddech. Chwile grozy w Watykanie

Papież Franciszek odprawiał na placu Świętego Piotra w Watykanie mszę dla służb mundurowych. W pewnym momencie wyznał, że nie da rady kontynuować.

– A teraz przepraszam i proszę mistrza ceremonii o kontynuowanie czytania, z uwagi na trudności z oddychaniem – powiedział Franciszek. Jego słowa zostały nagrodzone brawami, lektor przejął obowiązki od papieża.

Na placu Świętego Piotra zebrało się ok. 30 000 osób z różnych służb mundurowych: policji, wojska i innych formacji zajmujących się bezpieczeństwem. W Watykanie obchodziły one swoje święto. W mszy uczestniczyła również liczna grupa funkcjonariuszy z Polski.

– Proszę was, proszę, o czujność: bądźcie czujni wobec pokusy kultywowania ducha wojny; bądźcie czujni, abyście nie dali się zwieść mitowi siły i szczękowi broni; bądźcie czujni, aby nie zostać skażonymi trucizną propagandy nienawiści, która dzieli świat na przyjaciół, których trzeba bronić i nieprzyjaciół, których należy zwalczać – mówił im papież. Zaapelował o budowę "nowej ery pokoju, sprawiedliwości i braterstwa".

Papież Franciszek jest już człowiekiem niemłodym, dolega mu wiele chorób. A "zwykłe" przeziębienia czy zapalenia przechodzi ostrzej, niż młodsi. Teraz papież dochodzi do siebie po zapaleniu oskrzeli.

Dał radę przewodniczyć mszy, ale wygłoszenie dłuższej mowy było już ponad jego siły. Franciszek przeczytał kilka zdań homilii, potem scedował ten obowiązek na lektora. Sam później odczytał jeszcze "Anioł Pański".

Papież Franciszek w grudniu 2024 roku skończył 88 lat. Kilka razy zdarzało się już, że prosił asystenta o przemówienia czy modlitwy. W swojej nowej książce pisze jednak, że czuje się zdrowy i nie planuje rezygnacji ze stanowiska przywódcy globalnego Kościoła rzymskokatolickiego. "Czuję się dobrze" – pisze Franciszek w autobiografii, która w styczniu trafiła do sprzedaży w ponad 100 krajach. "Prawda jest taka, że ​​jestem stary".

Papież korzysta z wózka inwalidzkiego z powodu bólu kolan i pleców, mówi: "Kościół jest rządzony głową i sercem, a nie nogami".

W ciągu ostatnich dwóch lat papież Franciszek kilkakrotnie chorował na grypę i miał związane z nią problemy. W 2021 roku przeszedł również operację w celu leczenia bolesnej choroby zwanej zapaleniem uchyłków, a w 2023 roku operację naprawy przepukliny.

"Za każdym razem, gdy papież zachoruje, wiatry konklawe zawsze wydają się wiać" – pisze Franciszek. "Prawda jest taka, że ​​nawet w dniach operacji nigdy nie myślałem o rezygnacji" – dodaje w swojej autobiografii.

W 303-stronicowym tomie papież omawia swoje życie dorastania w Buenos Aires, swoją karierę biskupa w Argentynie i niektóre decyzje, które podjął jako przywódca globalnego Kościoła.