Reklama.
Były premier rządu PiS Kazimierz Marcinkiewicz przyznaje, że wstyd mu za obecność w rządzie, który stworzył Centralne Biuro Antykorupcyjne. Przyznał, że ta instytucja "polowała" na przeciwników politycznych partii. Polityk mówi, że zawiódł się na Mariuszu Kamińskim, w którym pokładał duże nadzieje.
Tutaj widać brak profesjonalizmu. Nawet jeśli stawiano cele polityczne, to przy profesjonalizmie nie da się ich zrealizować. Jeśli człowiek jest profesjonalistą, to nie powinien tego robić. Tu widać, że oni po prostu się tym bawili. Oni bawili się Polską i tymi instrumentami. CZYTAJ WIĘCEJ