
Od 1962 do 1996 roku serią filmów o Jamesie Bondzie, bohaterze powieści szpiegowskich Iana Fleminga, zajmował się amerykański producent filmowy Albert R. Broccoli. Później pieczę nad franczyzą przejęli jego córka Barbara Broccoli i pasierb Michael G. Wilson.
W drugiej połowie lutego tego roku Broccoli oraz Wilson zrzekli się kontroli kreatywnej nad serią o agencie 007 i przekazali ją w ręce Amazon MGM Studios. Przyrodnie rodzeństwo nie pożegnało się jednak na zawsze z Bondem – nadal będzie współwłaścicielem franczyzy, ale to Amazon wybierze następcę Daniela Craiga.
– Mamy zaszczyt kontynuować tę cenną tradycję i nie możemy się doczekać rozpoczęcia kolejnej fazy legendarnego 007 – powiedział wówczas szef Prime Video i Amazon MGM Studios, Mike Hopkins, cytowany przez amerykański tygodnik "Variety".
Wieści o nowym Bondzie
Teraz studio zaczęło odsłaniać pierwsze karty. Ujawniono, kto będzie odpowiedzialny za produkcję nowego Jamesa Bonda. Producentami zostali: Amy Pascal i David Heyman. W oficjalnym ogłoszeniu Amazon MGM wspomniał o ich dotychczasowych osiągnięciach. Pascal stała wcześniej za sukcesem serii "Spider-Man", a Heyman prowadził serię "Harry Potter", w tym także "Fantastyczne zwierzęta", na komercyjny szczyt.
W branży pojawiły się pytania i obawy, czy to oznacza, że "Pascal i Heyman przeniosą do elegancji i szorstkości Bonda dużą dozę magii i superbohaterstwa". Tego jeszcze nie wiadomo, bowiem Amazon nie przekazał więcej informacji na temat nowej odsłony filmu. Za to portal The Sun nieoficjalnie dowiedział się, że na premierę będziemy musieli trochę poczekać. Nowy Bond ma wejść do kin ponad koniec 2027 roku.
Zobacz także