Chodziło mi o zwrócenie uwagi na kwestie, o których na ogół nie mówi się studentom tego kierunku i o których nie wspominają podręczniki akademickie. Bo są wstydliwe – jak np. udział psychologów w rozwoju eugeniki, czyli ulepszaniu rasy naukowej. Fałszerstwa naukowe dokonane przez Zygmunta Freuda.
Sam jako praktykujący psycholog zauważył, że ta dziedzina naukowa funkcjonuje w oparciu o mity i "bezrefleksyjnie powtarzane prawdy". "Początkowo chodziło o drobne, wręcz banalne rzeczy. (...) Ale im dalej zagłębiałem się w las, tym bardziej byłem przerażony tym, co widziałem. Uznałem, że jeśli zechcę pokazać wszystko, co zobaczyłem, to nigdy nie skończę książki" – przyznaje w wywiadzie.
Jednym założeń NLP (...) jest przekonanie, że ludzie posiadają "podstawową reprezentację zmysłową", czyli dominujący rodzaj zmysłu i da się go zidentyfikować na podstawie tego, jak mówią. Np. wzrokowiec będzie częściej używał słów związanych z kolorami czy patrzeniem.
Dr Witkowski zwraca uwagę, że mimo absurdalności niektórych teorii mają one swoich zwolenników w Polsce i są stosowane przez niektórych lekarzy w trakcie terapii. Psychoterapia to w ocenie dr. Witkowskiego "dynamicznie rozwijający się w Polsce biznes". W drugim tomie szczególnie ostro krytykuje metody leczenia dzieci z porażeniem mózgowym, autyzmem i zespołem Downa, które "nie mają udokumentowanej skuteczności, za to [mają-red.] udowodnioną szkodliwość".
Pacjenci prawie w ogóle nie są chronieni przez prawo. Martwa ustawa o zawodzie psychologa sprzyja prowadzeniu terapii przez ludzi bez jakiegokolwiek specjalistycznego wykształcenia.
Psycholog przestrzega, że psychoterapia "może zmienić system wartości", dlatego decydując się na nią powinniśmy wybierać eksperta, który ma podobny światopogląd. Według Witkowskiego "Kodeks etyczny" obowiązujący psychologów i psychoterapeutów to "czysta fikcja".