"Każdy miał z tyłu głowy, że to się skończy...". Tak w Jasionce żegnają się z Amerykanami
– Nie ma paniki. Na razie nie ma poruszenia, że jest to koniec świata. Przyjmujemy tę decyzję ze spokojem – mówi naTemat Adrianna Rząsa, radna z gminy Trzebowniska, w której znajduje się lotnisko w Jasionce i amerykańska baza. O tym miejscu w ostatnich latach krążyły niemal legendy, jak ludzie żyją tu z amerykańskich żołnierzy, jak wszystko dzięki nim w okolicy kwitnie i jak jest bezpiecznie. Decyzja o relokacji wojsk USA powinna być więc lokalnym wstrząsem. Ale czy faktycznie jest?
Reklama.