CD-Projekt już dawno temu zapowiedział wersję Wiedźmina na konsolę Xbox 360. Nie będzie to jednak prosta kalka z komputera (nazywana profesjonalnie "portem"), a edycja rozszerzona. Co czeka nas w reedycji gry o Geralcie i czy warto zagłębić się w jego historię po raz drugi?
Wiedźmin 2 jest jedną z najpopularniejszych polskich gier. Chociaż nie jedyną, która zyskała uznanie na Zachodzie. O ile jednak na dzieła innych twórców (People Can Fly, Techland czy City Interactive - to ci najbardziej popularni) trzeba jeszcze poczekać, to CD Projekt uraczy nas swoim produktem już w połowie kwietnia. Na dodatek rozszerzenie szykowane jest nie tylko dla użytkowników Xboxa. Gracze, którzy zaznajomili się z Geraltem na komputerach, również będą mogli cieszyć się nowościami.
Czego możemy się spodziewać po odświeżonym Wiedźminie? Zacznijmy od rzeczy najbardziej błahych. Twórcy dodali nowe intro, absolutnie zwalające z nóg. I, nie bójmy się tego powiedzieć, jedno z najlepszych, jakie widziano w polskich grach. Zmiana w zasadzie bez znaczenia dla fabuły, ale za doznania estetyczne należy się piątka z plusem. Nic zresztą dziwnego - spektakularną animację wykonał Tomasz Bagiński.
W rozszerzeniu dostępne będą wszystkie dotychczasowe dodatki DLC (z ang. downloadable content - zawartość do ściągnięcia). Odwiedzimy więc nieznane dotąd lokacje i poznamy nowe postacie. Wszystko, oczywiście, wplecione w fabułę, w postaci całych przygód do przeżycia. Gracze dostaną też rozszerzone outro i inne cutscenki (filmowe przerywniki), których razem ma być ponad 30 minut. Wszystko to składa się na dodatkowe 4 godziny gry.
Na potrzeby konsoli Microsoftu ulepszono też interface i system sterowania przystosowany do sterowania padem, który - miejmy nadzieję - pozytywnie zda egzamin fanów konsol. Twórcy poprawili też pracę kamery, na którą czasem narzekano przy wersji na PC.
Dla największych fanów została przyszykowana też Mroczna Edycja. CD-Projekt zadbał o to, by była ona naprawdę imponująca. Oprócz gry na dwóch płytach DVD gracze dostaną dodatki multimedialne, takie jak płyta CD ze ścieżką dźwiękową czy DVD z materiałami prezentującymi proces tworzenia.
Do tego zaś CDP dorzuca: metalowy wiedźmiński medalion, mapę świata, poradnik do gry, naklejki i specjalne pudełko. Dla fanów największą gratką może być jednak 200-stronicowy artbook z grafikami, których nie można znaleźć nigdzie indziej.
Czy warto czekać na nową wersję Wiedźmina 2? Moim zdaniem - tak. Sam mam zamiar ponownie przejść grę. Cztery godziny nowych przygód wydają się na tyle kuszące, by zagłębić się w historię Geralta jeszcze raz i wydać pieniądze na nową grę. A trailery tylko mnie do tego zachęcają.