Karambol na A4
Poważny karambol na A4 w kierunku Zgorzelca. Na miejscu lądowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze /Facebook
REKLAMA

O karambolu na A4 poinformowali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze. To oni dotarli na miejsce zdarzenia jako jedni z pierwszych i przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanym, a także zabezpieczania miejsca zdarzenia.

Duży karambol na A4 w kierunku Zgorzelca. Ponad 20 osób poszkodowanych

Zawiadomienie o wypadku, do którego doszło na 108. kilometrze w kierunku Zgorzelca, do strażaków wpłynęło ok. godziny 9:40 rano w sobotę 26 kwietnia. Służby od razu wiedziały, że w zderzeniu udział wzięło wiele aut.

Na miejscu okazało się, że w karambolu na A4 uczestniczyło aż 8 aut. Sytuacja była bardzo poważna. W zderzeniu osobówek uczestniczyły aż 24 osoby. 7 z nich zostało rannych. Stan jednej był na tyle zły, że na miejsce wezwano załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

"Na miejsce niezwłocznie zostały zadysponowane liczne siły ratownicze z Jawora, Legnicy, Strzegomia oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Po dojeździe ustalono, że doszło do zderzenia ośmiu pojazdów osobowych, w których łącznie podróżowały 24 osoby" – informują strażacy.

Karambol na A4 oznacza duże utrudnienia w ruchu. Autostrada w kierunku Zgorzelca zablokowana

Po tym jak ustalono, w jakim stanie są poszkodowani, strażacy przystąpili do dalszego zabezpieczania miejsca karambolu. "Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia linią gaśniczą, wsparciu zespołów ratownictwa medycznego oraz sorpcji rozlanych płynów eksploatacyjnych" – czytamy w komunikacie.

Wiadomo też, że w miejscu karambolu występują utrudnienia w ruchu. Autostrada A4 w kierunku Zgorzelca z Wrocławia jest nieprzejezdna. Korek mierzy ok. 9 kilometrów. Zaczyna się na wysokości miejscowości Jarostów i kończy w pobliżu węzła Wądroże Wielkie.

Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość i kierować na objazdy. Policja zaleca ominięcie zamkniętego odcinka autostrady, jadąc przez Budziszów. Przyczyna karambolu na razie nie jest znana.