Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Fot. Adam Burakowski/East News

Szymon Hołownia w mocnych słowach odniósł się do afery ze spotami emitowanymi przez Akcję Demokrację, które promowały Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Trzeciej Drogi zażądał wyjaśnień i dał czas swojemu rywalowi do końca ostatniego dnia kampanii wyborczej.

REKLAMA

– Odkąd się o tym dowiedzieliśmy, Rafał Trzaskowski powinien jasno odciąć się od tych praktyk, jasno je potępić, jasno i wyraźnie powiedzieć, że nie ma z tym nic wspólnego, i że ktoś w sztabie, kto był za to odpowiedzialny, po prostu poleci – powiedział Szymon Hołownia na antenie RMF FM.

Marszałek Sejmu stwierdził, że "nie możemy zamienić dzisiaj jednej grupy trzymającej władzę na inną grupę trzymającą władzę, czy z Pałacu Prezydenckiego, czy z innych miejsc". – Jeżeli ktoś na lewo kręcił i na lewo kupował reklamy w internecie, to my musimy to wiedzieć – przekonywał.

Hołownia: Dajcie papiery na stół

Zapowiedział, że Trzaskowski ma czas do końca dnia, aby wytłumaczyć się z afery z kampanią. – Apeluję do sztabu Rafała Trzaskowskiego - dajcie papiery na stół. Tu chodzi o to kto zostanie prezydentem i jak silny będzie ten mandat. Zadbajcie o bezpieczeństwo państwa – podkreślał.

O co chodzi z tą aferą? Jak ustaliła Wirtualna Polska, za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi kandydata Koalicji Obywatelskiej i jednocześnie atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Jej prezes jeszcze do niedawna był asystentem posłanki KO. O sprawie więcej pisaliśmy już w naTemat.

– Mój sztab nie ma z tym nic wspólnego. Natomiast różnego rodzaju propagandy pojawiło się mnóstwo. Wiadomo, że Rosjanie maczają palce we wszystkich kampaniach na całym świecie – tak Trzaskowski odniósł się do kontrowersji wokół reklam wyborczych.

Czytaj także: