Arnold Schwarzenegger i Patrick Schwarzenneger
Arnold Schwarzenegger i Patrick Schwarzenneger porozmawiali w cztery oczy w "Variety" Fot. YouTube / Variety

Patrick Schwarzenegger nie bał się odważnych scen w trzecim sezonie "Białego Lotosu". W jednej z nich pojawia się bez ubrań, co zaskoczyło nie tylko widzów, ale i jego ojca. Arnold Schwarzenegger wspomina to szczerze w rozmowie z synem. Jak zauważył legendarny aktor, Patrick… poszedł w jego ślady. I to całkiem dosłownie.

REKLAMA

Patrick Schwarzenegger, syn Arnolda Schwarzeneggera, od lat pojawia się na ekranie, ale to rola w trzecim sezonie "Białego Lotosu" zapewniła mu popularność i uznanie. To dzięki świetnej roli bucowatego, zamożnego finansisty, który podczas wakacji w Tajlandii przeżywa poważne załamanie – m.in. z powodu przypadkowego zbliżenia ze swoim młodszym bratem, granym przez Sama Nivolę.

Patrick Schwarzenegger zaskoczył ojca odważną sceną w "Białym Lotosie". "Nagle widzę wszystko"

31-latek nie unikał odważnych, nieraz szokujących scen w hicie HBO. W jednej z nich Patrick pojawia się... jak go Pan Bóg stworzył, co mocno zaskoczyło jego słynnego ojca.

– Nie mogłem w to uwierzyć. Oglądam twój serial i widzę, jak wystaje ci tam kawałek pośladka. A potem nagle widzę… całą resztę. Pomyślałem: co tu się dzieje? To szaleństwo – mówił Arnold Schwarzenneger w rozmowie z synem Patrickiem, która pojawiła się we wtorek w serii "Actors on Actors" magazynu "Variety".

Schwarzenegger senior przyznał jednak, że jego syn tylko poszedł w jego ślady – sam przecież miał odważne sceny w takich klasykach jak "Conan Barbarzyńca" czy "Terminator". – Potem powiedziałem sobie: "Arnoldzie, halo. Ty robiłeś to samo w 'Conanie' i 'Terminatorze', więc nie narzekaj". Zaskoczyło mnie tylko, że tak dosłownie podążasz moimi śladami – dodał z uśmiechem.

Mimo pierwszego szoku, dumny tata nie szczędził synowi pochwał. – Twoja gra aktorska zaskoczyła mnie totalnie. Nie żebym nie wiedział, że jesteś dobry. Ale to, co zrobiłeś w tym serialu, było po prostu niesamowite – wyznał.

Wcześniej aktor mówił już w programie "Today", że oglądanie tej sceny z rodziną było... specyficznym przeżyciem. – Mój tata uznał to za bardzo zabawne. Moja mama nie do końca zrozumiała, co się dzieje. Każdy miał inne podejście – opowiadał. Jego narzeczona, modelka Abby Champion, jak przyznał, "niemal zapadła się w fotel" i była mocno skrępowana całą sytuacją.

Syn Arnolda Schwarzeneggera o byciu nepo baby

W rozmowie dla Variety Patrick poruszył także temat bycia "dzieckiem sławnych rodziców", czyli nepo baby, i przyznał, że przez chwilę myślał nawet o występowaniu pod pseudonimem, by nie być kojarzonym tylko z nazwiskiem.

– Trochę mi zajęło, zanim przestałem się przejmować, że żyję w twoim cieniu, a zacząłem robić to wszystko po swojemu – wyznał ojcu.

– Cieszę się, że zachowałeś nazwisko. Teraz mogę przypisać sobie część zasług – odpowiedział z humorem były gubernator Kalifornii. – Dołączyłeś do elitarnej grupy: Jamie Lee Curtis (laureatka Oscara jest córką nieżyjących już gwiazd Hollywood, Tony'ego Curtisa i Janet Leigh – red.) to jedna z największych aktorek w historii. Jeśli masz talent i potrafisz to pokazać, temat nepotyzmu przestaje mieć znaczenie – dodał.

– Wiem, że są ludzie, którzy powiedzą, że dostałem tę rolę tylko dlatego, kim jest mój ojciec. Nie widzą jednak, że mam za sobą dziesięć lat lekcji aktorstwa, występowałem w szkolnych przedstawieniach co tydzień, godzinami pracowałem nad swoimi postaciami i przeszedłem przez setki odrzuconych castingów. Oczywiście, to frustrujące – mówił z kolei Patrick w rozmowie z "The Sunday Times" przy okazji premiery "Białego Lotosu".

Dodajmy, że 31-letni Patrick jest nie tylko synem ikonicznego aktora, ale również dziennikarki Marii Shriver, która należy do klanu Kennedych (jej matka – Eunice Kennedy Shriver – była siostrą prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego). Ma czwórkę rodzeństwa: dwie starsze siostry Katherine i Christinę, młodszego brata Christophera oraz przyrodniego (ze strony ojca) młodszego brata Josepha Baenę.