Spotkanie Państwowej Komisji Wyborczej jednak się odbędzie
Spotkanie Państwowej Komisji Wyborczej jednak się odbędzie Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl

Niespotykany chaos w Państwowej Komisji Wyborczej. Początkowo zapowiadane specjalne spotkanie w sprawie nieprawidłowości w ostatnich wyborach prezydenckich zostało ustami rzecznika PKW odwołane, teraz zaś pojawia się informacja, że jednak się odbędzie. Ma się zacząć o godz. 17:00.

REKLAMA

Spotkanie członków Państwowej Komisji Wyborczej dotyczące wyborów prezydenckich jednak odbędzie się w poniedziałek 9 czerwca o godz. 17.00 – podał portal gazeta.pl. Tak twierdzi jeden z członków PKW.

Będzie spotkanie PKW, choć miało nie być?

Wcześniej Polska Agencja Prasowa dowiedziała się od rzecznika PKW Marcina Chmielnickiego, że Komisja "nie planuje w poniedziałek posiedzenia w sprawie ewentualnych błędów w protokołach komisji obwodowych po wyborach prezydenckich".

To może być już nieaktualne. – Myślę, że poruszymy wszystkie wątki, które pojawiają się w przestrzeni publicznej – mówi rozmówca portalu gazeta.pl.

– Ja dziś o godz. 17.00 będę – chcę porozmawiać na temat tych wątpliwości, które się pojawiły w odniesieniu do kilku komisji – dodaje członek PKW.

Zaznacza, że nie jest dla niego istotna kwestia nazewnictwa: czy to będzie spotkanie, czy posiedzenie.

Co zrobi Państwowa Komisja Wyborcza?

"Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokołach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17:00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów" – napisał Ryszard Kalisz, członek PKW.

To "zebranie" zostało zwołane w reakcji na rosnącą liczbę doniesień o błędach podczas liczenia głosów w wyborach prezydenckich. Podczas spotkania ma też zostać poruszona kwestia tzw. aplikacji Mateckiego. Było to nieautoryzowane przez PKW narzędzie do "sprawdzania", czy osoby z zaświadczeniem o prawie do głosowania już go użyli.

Zdarzały się przypadki, w których członkowie komisji odmawiali lub próbowali odmawiać wydania wyborcom kart do głosowania. Powoływali się właśnie na tę aplikację.

Źródło: gazeta.pl