Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wezwał Iran do zaprzestania ataków na cele cywilne w Izraelu
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wezwał Iran do zaprzestania ataków na cele cywilne w Izraelu Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

W związku z eskalacją konfliktu izraelsko-irańskiego kanclerz Niemiec Friedrich Merz wezwał Iran do zaprzestania ataków na cele cywilne w Izraelu. Dodał, że Iran nie może rozwijać ani posiadać broni nuklearnej.

REKLAMA

– Teheran musi natychmiast zaprzestać bombardowania celów cywilnych w Izraelu – powiedział kanclerz Niemiec  Friedrich Merz w niedzielę (15.06.2025) w Berlinie przed wylotem na szczyt G7 w Kanadzie. Jednocześnie odniósł się do środków ostrożności, jakie podjęły niemieckie władze: – Przygotowujemy się również w Niemczech na wypadek, gdyby Iran zaatakował izraelskie lub żydowskie cele w naszym kraju – powiedział.

Zagrożenie dla Izraela

Kanclerz podkreślił jednocześnie stanowisko Niemiec, że Iran nie może rozwijać ani posiadać broni nuklearnej. Jak stwierdził, "stworzyłoby to zagrożenie dla Izraela, Bliskiego Wschodu i całej społeczności międzynarodowej". Ponieważ irański program nuklearny stanowi "egzystencjalne zagrożenie dla państwa Izrael", kraj ten ma prawo "bronić swojego istnienia i bezpieczeństwa swoich obywateli" – podkreślił Merz.

Szef niemieckiego rządu zaznaczył, że nie można dopuścić do rozszerzenia się konfliktu. – Inne państwa w regionie nie mogą stać się obszarem działań wojennych – dodał.

Rozwiązania należy zatem szukać na drodze dyplomatycznej. W tym celu minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul prowadzi ścisły dialog ze swoimi odpowiednikami w regionie. Sam Merz rozmawiał wcześniej telefonicznie z sułtanem Omanu.

Izrael poprosił również Niemcy o dostarczenie środków przeciwpożarowych i – jak zapewnił kanclerz –  Niemcy "niezwłocznie rozpoczną działania w tym celu".

Szczyt G7

Friedrich Merz spodziewa się, że konflikt między Izraelem a Iranem będzie jednym z głównych tematów rozpoczynającego się w poniedziałek, 16 czerwca, szczytu G7 w Kanadzie. Również rosyjska wojna agresji w Ukrainie będzie tematem rozmów. Udział prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz szefa NATO Marka Ruttego jest "wyraźnym sygnałem poparcia dla Ukrainy" – zaznaczył Merz.

Dodał, że chce wykorzystać szczyt do przyspieszenia negocjacji w sprawie zawieszenia broni, zainicjowanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Jak wyjaśnił, potrzebna jest jednak dodatkowa presja, aby skłonić Moskwę do negocjacji. – Dlatego chcemy nałożyć nowe sankcje podczas posiedzenia Rady Europejskiej pod koniec miesiąca – powiedział kanclerz Niemiec. 

Również na szczycie G7 w Kanadzie Merz chce przekonać partnerów, a w szczególności USA, do nałożenia silniejszych sankcji na Rosję.

Szczyt G7 w Kananaskis potrwa do wtorku, 17 czerwca. Wezmą w nim udział szefowie państw i rządów USA, Japonii, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Kanady. Spotkanie jest pierwszym międzynarodowym szczytem, w którym uczestniczy Donald Trump od czasu powrotu do Białego Domu.

Opracowanie: Alexandra Jarecka