
Szef MSZ Radosław Sikorski nie wykluczył, że wojna między Izraelem a Iranem może przerodzić się w szerszy konflikt. Wskazał, że tak mogłoby się stać, gdyby Teheran zaatakował zachodnie bazy wojskowe.
– To się może stać globalnym konfliktem, bo nawet premier Tusk ostrzegał przed takim scenariuszem? – zapytała Katarzyna Kolenda-Zaleska w poniedziałkowych "Faktach po Faktach" w TVN24.
Radosław Sikorski o wojnie Izrael-Iran
– Tego nie można wykluczyć, szczególnie gdyby Iran uderzył w bazy wojskowe krajów zachodnich albo zamknął Cieśninę Ormuz, przed czym przestrzegałem mojego irańskiego odpowiednika – odpowiedział szef MSZ Radosław Sikorski.
Polityk dodał, że "tam jest jeszcze kwestia, że parlament Iranu rozważa w ogóle wycofanie tego kraju z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni atomowej, co byłoby kolejnym aktem eskalacji".
Cieśnina Ormuz to jeden z najważniejszych punktów strategicznych na mapie współczesnego świata. Ten wąski przesmyk morski oddzielający Iran od Półwyspu Arabskiego łączy Zatokę Perską z Morzem Arabskim i odgrywa kluczową rolę w globalnym handlu ropą naftową. Jeśli chodzi o bazy wojskowe na Bliskim Wschodzie, to mają je m.in. Amerykanie.
Co planuje Izrael ws. Iranu? – Operacja Izraela przeciwko Iranowi może potrwać od dwóch do trzech tygodni, jednak ostateczny czas trwania zależy od decyzji politycznych dotyczących zakresu kampanii – poinformował w poniedziałek jeden z izraelskich urzędników w rozmowie z "The Times of Israel".
– Mamy listę wojskowych celów, które możemy zniszczyć stosunkowo szybko – powiedział urzędnik. – Jeśli jednak decyzja zostanie rozszerzona o cele rządowe czy cele gospodarcze, operacja potrwa dłużej – dodał.
Netanjahu nie wyklucza likwidacji Chameneiego
– Celem działań Izraela jest osiągnięcie na tyle poważnych szkód w irańskim programie nuklearnym, aby wymusić powrót do negocjacji i zawarcie korzystnego porozumienia – podkreślił. Wieczorem Izrael zaatakował kolejne cele w Iranie, w tym m.in. tamtejszą, państwową telewizję.
Tymczasem władze w Izraelu nie wykluczają jeszcze większych decyzji w tej wojnie. – Zabicie irańskiego Najwyższego Przywódcy Alego Chameneiego nie doprowadzi do eskalacji konfliktu, lecz go zakończy – powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu w rozmowie z ABC News. Zapytany, czy Izrael rzeczywiście będzie go celem, Netanjahu odpowiedział, że Izrael "robi to, co musi zrobić".
