Zmiany na stacjach paliw uderzą po kieszeniach. Najgorzej mają posiadacze takich aut

Kierowcy w 2025 roku przywykli do tego, że ceny paliw na stacjach tydzień w tydzień delikatnie spadają. Trend, z niewielkimi podwyżkami, utrzymywał się od dobrych kilku miesięcy. Nawet w obecnej sytuacji płacimy o wiele mniej niż w 2024 roku.

"Ceny benzyn i oleju napędowego są niższe niż przed rokiem o około 63 – 64 gr/l, a autogaz pozostaje o 10 gr/l droższy" – wynika z analizy biura Reflex. Na przestrzeni ostatniego tygodnia zanotowano jednak podwyżki.

Biuro Reflex informuje, że już dzień po ataku Izraela na Iran ceny ropy i paliw gotowych poszły w górę, co szybko przełożyło się na krajowy rynek hurtowy. Największe wzrosty detaliczne obserwowaliśmy w środę (18 czerwca), a najbardziej podrożał olej napędowy.

Obecna sytuacja pokazuje, jak rynek paliw jest wrażliwy na ryzyko geopolityczne, nawet jeśli jego realny wpływ na podaż ropy naftowej pozostaje niewielki. Poniżej prognozowane średnie ceny w tym tygodniu. Jak widać, wszystkie paliwa, prócz LPG, zaliczą sporą podwyżkę.

Serwis e-petrol przewiduje podobne ceny w tym tygodniu. Według prognoz benzyna Pb98 będzie w przedziale 6,54-6,65 zł/l, Pb95 w przedziale 5,72-5,84 zł/l, ropa w przedziale 5,88-6,01 zł/l oraz LPG w przedziale 2,77-2,85 zł/l. Na stronie możemy też zobaczyć, że ceny rafineriach mocno poszybowały.

Eksperci z biura Reflex – Urszula Cieślak i Rafał Zywert – zaznaczają, że "Najbardziej rosły ceny diesla i to w przypadku tego paliwa istnieje ryzyko dalszych średnio kilkunastogroszowych podwyżek w kolejnych dniach". Dodają też, że lokalne różnice potrafią być bardzo zauważalne: w niektórych miejscach ceny diesla wzrosły nawet o 20–40 groszy na litrze.

Eksperci zauważają, że wprawdzie izraelskie ataki nie uszkodziły kluczowego irańskiego terminala Kharg, to jednak ryzyko zakłóceń w transporcie ropy przez Cieśninę Ormuz (kluczowy szlak dla Arabii Saudyjskiej) nadal utrzymuje presję cenową.

Reflex podaje Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) zapowiada możliwe uwolnienie rezerw strategicznych, a OPEC uznał ten ruch za nieuzasadniony. Mimo napięć IEA przewiduje utrzymanie nadwyżki ropy do końca 2026 roku, co w teorii powinno działać stabilizująco – o ile nie dojdzie do dalszej eskalacji konfliktu.