Flagi LGBT
Flagi LGBT Fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.pl

Podczas tegorocznego święta społeczności LGBT w Berlinie na budynku parlamentu nie zawiśnie tęczowa flaga. Na kanclerza Niemiec spadła fala krytyki.

REKLAMA

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz poparł stanowisko przewodniczącej Bundestagu Julii Klöckner w sprawie Christopher Street Day (CSD), parady społeczności LGBT. Zapytany w talk show „Maischberger” telewizji ARD co sądzi o decyzji Klöckner, by nie wywieszać tęczowej flagi w Bundestagu z okazji CSD, kanclerz powiedział: „Bundestag to nie namiot cyrkowy”, w którym flagi mogą powiewać do woli.

Jak dodał Merz, jest jeden dzień w roku, 17 maja – Dzień Przeciwko Homofobii – w którym zawiesza się tęczową flagę. „We wszystkie inne dni na niemieckim Bundestagu powiewa flaga niemiecka i europejska. Ta decyzja jest słuszna” – stwierdził Merz.

Dowolność przed własnym domem

Kanclerz dodał, że każdy może wywieszać flagi, jakie chce przed swoim domem. „Ale mówimy tutaj o niemieckim parlamencie, a w niemieckim parlamencie nie wywieszamy codziennie dowolnej flagi, ale niemiecką flagę narodową i flagę europejską”.

Decyzja przewodniczącej Bundestagu, aby nie podnosić tęczowej flagi w parlamencie z okazji Christopher Street Day 26 lipca, tak jak w poprzednich latach, została skrytykowana między innymi przez Zielonych i Lewicę. Parlamentarzyści obu partii niedawno utworzyli tęczę na sali obrad Bundestagu składającą się z polityków w kolorowych strojach. Stało się to po tym, jak przewodnicząca Bundestagu ukarała kilka przypadków naruszenia zasad ubioru zakazem wstępu na salę obrad.

To nie jedyny zakaz

O CSD dyskutowano już także w Bundestagu. Klöckner niedawno zakazała pracownikom administracji Bundestagu udziału w paradzie jako grupa osób queer. W poprzednich latach grupa oficjalnie maszerowała jako przedstawiciele niemieckiego parlamentu. Teraz jej członkowie mogą uczestniczyć w wydarzeniu wyłącznie jako osoby prywatne.

Tęczowa flaga symbolizuje różnorodność i wspólnotę, które są celebrowane w CSD. Dzień ten upamiętnia również ucisk osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych, szczególnie w odniesieniu do zamieszek Stonewall na Christopher Street w Nowym Jorku w 1969 roku.

Społeczność LGBT krytykuje

Wypowiedź kanclerza w telewizji została ostro skrytykowana przez polityków i organizacje. Pełnomocniczka rządu Niemiec ds. osób queer Sophie Koch (SPD), Stowarzyszenie na rzecz Różnorodności Osób Queer (LSVD+) oraz partie opozycyjne broniły w środę praw osób LGBT. Rzecznik kanclerza podkreślił natomiast, że Merz popiera cele Christopher Street Day.

Osoby queerowe są „integralną częścią naszego społeczeństwa”, a tęczowa flaga na Bundestagu byłaby „silnym zobowiązaniem państwa” do ich ochrony, powiedziała Sophie Koch serwisowi ZDFheute.de. „Zrozumienie tego byłoby odpowiednie dla kanclerza federalnego” – dodała.

Organizacja LSVD+ oskarżyła Merza o obrażanie społeczności queerowej. To było „wykolejenie”, powiedział członek zarządu stowarzyszenia Andre Lehmann dla ZDFheute.de. „Tęczowa flaga nie jest cyrkową plandeką, ale uniwersalnym symbolem różnorodności i praw człowieka” – kontynuował. „Chciałbym przypomnieć kanclerzowi Niemiec, że mówi o grupie ludzi prześladowanych przez narodowy socjalizm, była tłumiona i kryminalizowana przez długi czas, nawet w Republice Federalnej Niemiec” – oświadczył Lehmann.

Opracowanie: Monika Stefanek, Deutsche Welle (DPA, AFP/stef)