Adam Szłapka
Adam Szłapka wymownie zareagował na aferę z Hołownią i PiS Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Szymon Hołownia spotkał się z przedstawicielami PiS – nieoficjalnie, z dala od kamer i mikrofonów. Jego decyzja wywołała falę krytyki, a we wtorek odniósł się do niej nawet rzecznik rządu Adam Szłapka.

REKLAMA

Jeśli chodzi o zaufanie, to rozumiem, że pyta mnie pani jako rzecznika rządu, a nie o moją osobistą opinię. Ja w tej sytuacji muszę odpowiedzieć, że nie było to tematem dzisiejszego posiedzenia rządu i nikt o zaufaniu nie rozmawiał – stwierdził we wtorek 8 lipca rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany przez media, czy zaufanie do Szymona Hołowni zmieniło się po jego spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim.

Szłapka komentuje aferę z Hołownią

– Ja szczęśliwie jestem rzecznikiem rządu, a nie rzecznikiem Polski 2050, bo szczerze mówiąc, nie wiem, co bym miał odpowiedzieć na tę sprawę – skwitował Szłapka.

Przypomnijmy, do tajnego spotkania doszło w piątek w nocy w mieszkaniu Adama Bielana, ale wiadomo, że nie chodziło tylko o europosła PiS. Jak ustalił Onet, Szymon Hołownia miał z Jarosławem Kaczyńskim negocjować obalenie rządu Tuska, stanięcie na czele "rządu technicznego", a w tzw. opcji minimum przedłużenie swojej kadencji na stanowisku marszałka Sejmu. 

Spotkanie Szymona Hołowni z PiS wywołało polityczną burzę i zostało skrytykowane przez polityków KO. Również w Polsce 2050 parlamentarzyści nie kryli zaskoczenia. Jeden z nich, poseł Tomasz Zimoch, tak skrytykował Hołownię, że szybko został zawieszony prawach członka klubu parlamentarnego tej partii.

Poważna sytuacja w Polsce 2050

A jak zareagowały na nie partyjne doły? – Ja do końca nie wiem, co to spotkanie miało na celu i jakie było jego drugie dno. Nie rozumiem, dlaczego takie spotkania muszą odbywać się nocą i w prywatnych mieszkaniach. To budzi dziwne konotacje, że chcą coś ukryć. Oczywiście marszałek Sejmu może powiedzieć, że rozmawia z każdym, ale wiadomo, że w naszej polityce tak do końca nie jest. Bo rowy są tak głębokie, że czasami trzeba zrobić duży skok, żeby z kimś porozmawiać – mówił naTemat.pl jeden z lokalnych polityków. Tutaj jest więcej na ten temat.

Jakby tego było mało, we wtorek Izabela Bodnar ogłosiła, że odchodzi z Polski 2050. Posłanka ogłosiła rezygnację z partii i klubu parlamentarnego, tłumacząc swoją decyzję głębokim rozczarowaniem kierunkiem obranym przez jej dotychczasowych liderów.

"Dziś złożyłam rezygnację z członkostwa w partii Polska 2050 oraz w klubie parlamentarnym. Decyzja ta, choć niełatwa, dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Polityka prowadzona przez liderów Polski 2050 stoi w dużej rozbieżności z wartościami, jakie mi przyświecają, z jakimi szliśmy do wyborów. Opiera się ona, w moim odczuciu, na z natury błędnej strategii" – napisała posłanka Izabela Bodnar.