
W czwartek w nocy na Wisłostradzie w Warszawie doszło do tragicznego wypadku. Zderzyły się dwa auta osobowe oraz motocykl, którym podróżował ojciec ze swoim 12-letnim synem. Prezydent stolicy przekazał nowe tragiczne wieści w związku z tym zdarzeniem.
"Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Pomimo wysiłku ratowników i lekarzy nie udało się uratować życia ojca i nastoletniego syna. Trudno sobie wyobrazić, co przeżywa ich rodzina i bliscy. Składam najszczersze kondolencje. Myślami jestem z Wami" – przekazał Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy o szczegółach tragedii poinformował w mediach społecznościowych. "Sprawca i jego pasażer, którzy uciekli z miejsca zdarzenia, zostali zatrzymani. Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności wypadku" – potwierdził.
Jak podaje TVN Warszawa, do tragicznego wypadku w Warszawie doszło w czwartek około godz. 23:15. Kierowca osobowego opla zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia czołowego z motocyklem i osobowym audi. Początkowo było wiadomo, że osoby z opla zbiegły z miejsca zdarzenia.
Dwie osoby, które podróżowały motocyklem, trafiły do szpitala. To 45-letni mężczyzna i jego 12-letni syn. Później policja przekazała, że nie udało się ich uratować. Służby zatrzymały już osoby, które podróżowały oplem. To dwaj mężczyźni, obywatele Polski w wieku 24 i 38 lat. Jeden z nich w momencie zatrzymania miał być pod wpływem alkoholu.
Jak podaje RMF FM, siła uderzenia była tak duża, że motocykl został rozerwany na kilka części. Policja ustala, który z zatrzymanych - 24, czy 38-latek prowadził opla.
