
Lato to idealna pora, by stworzyć na balkonie lub tarasie własną oazę spokoju: miejsce, w którym można odpocząć po długim dniu, delektując się świeżym powietrzem, pięknym otoczeniem i atmosferą, która pobudza zmysły. Jest tylko jeden problem: co z nachalnymi, bzyczącymi, dzikimi lokatorami naszej “oazy”? Prawda jest taka, że wystarczy kilka dobrze dobranych elementów, by przestrzeń zewnętrzna stała się stylowa, komfortowa, ale też… wolna od insektów. Sprawdźcie, jak to osiągnąć!
ARTYKUŁ REKLAMOWY
Światło i zapach: klimat, który robi różnicę
Lekkie, nienachalne światło to prawdziwy fundament relaksu. Dobór nastrojowego źródła światła naprawdę potrafi zrobić różnicę. W tej roli idealnie sprawdzą się, uwaga, bezprzewodowe aromatyzery z efektem płomienia. Takie urządzenia idealnie łączą funkcjonalność z elegancją. Poznaj trzech sprzymierzeńców letniego odpoczynku marki Stadler:
Sophie – idealny aromatyzer na większe przestrzenie, tarasy, altany czy ogrody.
Sophie Little – mniejsza, kompaktowa wersja, idealna na balkon lub stół kawowy.
Nora – urządzenie zapewniające subtelne podświetlenie, urzekające niezwykłym, eleganckim designem.
Co sprawia, że aromatyzery marki Stadler są wyjątkowe? Warto zwrócić uwagę na trzy kwestie:
Ale to nie wszystko. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, aby dobierać olejki do nastroju i potrzeby chwili:
Nasza rada: Użyj różnych olejków w zależności od pory dnia: rano dodających energii, wieczorem wyciszających. Aromatyzery pozwalają szybko zmieniać kompozycję zapachową.
Zapach: naturalna bariera przed owadami
Aromatyzery Sophie, Sophie Little i Nora nie tylko pachną, ale także chronią przed komarami. Wystarczy użyć specjalnego olejku eterycznego Repel, którego naturalne składniki skutecznie odstraszają owady.
Biorąc pod uwagę, że aromatyzery działają bezprzewodowo, możecie niemal wszędzie stworzyć strefę wolną od komarów. Czyż to nie najlepsza recepta na udany letni wieczór?
Meble, tekstylia i zieleń: jak zaaranżować balkon idealny
Cisza, spokój i brak nachalnego bzyczenia to już sporo, ale nie wszystko. Prawdziwa “przytulność”, jak nietrudno się domyślić, zaczyna się przecież od tkanin. Balkon to jednak nie miejsce na puchate poduchy czy futrzane kocyki. Warto postawić na te materiały, które poradzą sobie z warunkami zewnętrznymi nawet wtedy, gdy zapomnimy schować je przed deszczem. Kompletując wystrój, warto więc postawić na:
Nasza rada: trzymajcie się jednej palety kolorystycznej: beże, pastele, zielenie lub granaty – to podstawa eleganckiego wystroju.
Jeśli chodzi o meble, warto poszukać tych z “patentem”, czyli takich, które zmyślnie wpiszą się w nasz, nie za duży z reguły, balkonowy metraż:
Nasza rada: w ograniczonej przestrzeni sprawdzi się stolik montowany na balustradzie.
Istotnym elementem balkonu jest zieleń. Nie trzeba być ogrodnikiem, żeby balkon wyglądał spektakularnie. Wystarczy sprytnie dobrać takie rośliny, które nie wymagają zbyt wiele uwagi:
Nasza rada: zastosujcie układ kaskadowy: wyższe rośliny z tyłu, niskie z przodu. Dobrym pomysłem jest zastosowanie kwietników piętrowych lub wiszących donic, by wykorzystać przestrzeń pionowo.
Pomyślcie też o wzmocnieniu działania olejków eterycznych i postawcie na rośliny odstraszające insekty. Ich zapachy, choć przyjemne dla człowieka, skutecznie zniechęcają owady do zbliżania się do waszej strefy relaksu.
Najskuteczniejsze rośliny przeciwko komarom to:
Twoje miejsce: stylowe i harmonijne
Zaledwie kilka elementów wystarczy, by zmienić balkon lub taras w osobistą strefę relaksu. Ważne jednak, aby zapachy, światło, zieleń, tekstylia i meble tworzyły spójną, odprężającą, ale też funkcjonalną całość.
Aromatyzery Sophie, Sophie Little i Nora świetnie wpisują się w ten trend: łączą naturalność z nowoczesnym designem. To zupełnie nowa jakość wypoczywania na świeżym powietrzu.
