Thomas Rose pouczył Radosława Sikorskiego.
Thomas Rose pouczył Radosława Sikorskiego. Fot. YouTube / Poland Daily Live // Fot . Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

Thomas Rose, którego Donald Trump mianował na nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce, pouczył szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Poszło o politykę Izraela.

REKLAMA

Radosław Sikorski wystąpił ostatnio w programie "Raport Międzynarodowy" w Onecie i mówił tam między innymi o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Podkreślił, jak trudna jest sytuacja w Strefie Gazy, gdzie z głodu umarło już 80 dzieci.

– Te głodujące dzieci w Gazie nie wiedzą, co to jest Hamas. Nikt nie ma prawa powodować tego, że dzieci umierają z głodu [...] Izrael nadużył siły i liczba ofiar w Strefie Gazy jest za duża – ocenił. – Nikt mnie nie wyprzedzi w potępieniu Hamasu za tę zbrodniczą i szkodliwą dla sprawy palestyńskiej akcję – dodał, ale jednocześnie stwierdził, że "Izrael, nawet jak działa w samoobronie, nie jest zwolniony z międzynarodowego prawa".

Rose reaguje na słowa Sikorskiego o polityce Izraela

Na tę wypowiedź Sikorskiego zareagował ambasador USA Thomas Rose. "Jak Pan dobrze wie, historia nie zna precedensu, w którym grupa terrorystyczna prowadzi wojnę w celu jawnego unicestwienia suwerennego państwa, osadza się wśród ludności cywilnej, a następnie polega na tym państwie w kwestii zaopatrzenia w żywność, wodę i paliwo" – zwrócił się do polskiego ministra Amerykanin.

"A jednak właśnie to zrobił Izrael – często pod przymusem, często za cenę wielkich poświęceń i narażenia na niebezpieczeństwo własnych żołnierzy i prawie zawsze bez wzajemności" – kontynuował Rose.

W dalszej części postu bronił działań podejmowanych przez Izrael. "Nie zachowuje się jak tyrani historii. Postępuje zgodnie z prawem międzynarodowym, nawet gdy jego wrogowie lekceważą wszelkie jego nakazy" – zaznaczył.

Ambasador USA odpowiada ministrowi Sikorskiemu

"Izrael udzielił swojemu śmiertelnemu wrogowi więcej pomocy humanitarnej niż jakikolwiek inny kraj w historii wojen – i czyni to pod ogromną presją i z ogromnym ryzykiem dla własnego ciała i krwi – nie dlatego, że musi, ale dlatego, że jest państwem żydowskim, przestrzegającym podstawowych norm moralnych" – oświadczył Rose.

Na koniec porównał to do działań Ukrainy i Polski. "Czy Ukraina powinna wysyłać konwoje z pomocą humanitarną, będąc pod ostrzałem, aby nakarmić rosyjską ludność cywilną na okupowanym Donbasie lub Krymie? Czy zrobiłaby to Polska? Byłyby to absurdalne żądania – dla Polski, dla Ukrainy, dla każdego kraju walczącego obronnie, a jednak Izrael stawia im czoła codziennie" – skwitował.