To za chwilę stanie się z pogodą w Polsce. Najpierw chłodniej, potem wróci lato

Początek przyszłego tygodnia przyniesie łagodniejsze oblicze lata. Zarówno w poniedziałek 4 sierpnia, jak i we wtorek 5 sierpnia w wielu regionach kraju pojawi się słońce, ale miejscami spodziewane są także opady deszczu.

Temperatura będzie umiarkowana – od 21 do 24°C, a na południu i wschodzie możliwe są wartości sięgające nawet 25–26°C. – wynika z prognoz synoptyka Onetu.

Pogorszenie pogody nastąpi w środę. Chłodniejsze masy powietrza spłyną nad Polskę, a temperatura w ciągu dnia spadnie do 18–21°C. Na północy kraju może silniej powiać, a na Bałtyku prognozowany jest sztorm. Nadal mogą występować przelotne opady.

Od czwartku sytuacja zacznie się poprawiać. Pogoda uspokoi się, a termometry pokażą przyjemne, ale nieupalne wartości. Prawdziwy przełom ma jednak nastąpić w piątek i sobotę – do Polski powróci pełnia lata. W całym kraju zrobi się słonecznie, burze ustąpią, a temperatura przekroczy 25°C, nawet nad samym morzem.

"Zwłaszcza na południu, a być może też w centrum i na zachodzie jest szansa na upały osiągające 30-32 st. C. Wyraźnie cieplejsze staną się również noce, a słupki rtęci miejscami nie spadną poniżej 17-18 st. C" – czytamy w prognozie Onetu.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, z prognoz Instytutu Meteorologi i Gospodarki Wodnej wynika, że w sierpniu prawdopodobieństwo wystąpienia temperatury powyżej 30 stopni wynosi zaledwie 5 procent.

Eksperci nie wykluczają jednak napływów krótkoterminowych, gorących mas powietrza. – Gdy pojawi się taka fala upałów, będziemy wspominać ten okres jako bardzo upalny, jednakże pomiarowo cały sierpień może okazać się porównywalny ze średnią z okresu referencyjnego 1991-2020 – przekazał prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Dodajmy, że prognozowana średnia temperatura maksymalna w sierpniu ma wynieść ok. 25 stopni Celsjusza.