Wypadek w Konstancinie-Jeziornie. Kierowca wjechał w pieszych na chodniku.
24-latek wjechał w pieszych na chodniku. Był pod wpływem alkoholu. Fot. KPP Piaseczno

KKP w Piasecznie poinformowała o wypadku w Konstancinie-Jeziornie. 24-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w kobietę i mężczyznę idących chodnikiem. Oboje zostali ranni i trafili do szpitala.

REKLAMA

W poniedziałek, 4 sierpnia, policjanci z Piaseczna poinformowali w oficjalnym komunikacie o zdarzeniu, do którego doszło na początku maja 2025 roku w Konstancinie-Jeziornie, na ulicy Wilanowskiej.

Z ustaleń wynika, że 24-letni kierowca BMW, jadąc w kierunku Góry Kalwarii, nagle stracił kontrolę nad pojazdem, zjechał na chodnik i potrącił dwie osoby: 32-letnią kobietę i 42-letniego mężczyznę. W wyniku wypadku oboje doznali obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala.

24-letni kierowca BMW stracił panowanie nad samochodem

Badanie alkomatem wykazało, że sprawca miał blisko 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zdaniem 24-latka to było "niewiele". Policja jednak podkreśla, że nawet taka ilość alkoholu może prowadzić do poważnych konsekwencji: "'niewiele' wystarczyło, by odebrać komuś zdrowie, a potencjalnie nawet życie".

Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 177 § 1 Kodeksu Karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania wypadku w wyniku naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci, od 6 miesięcy do 8 lat.

Postępowanie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Piasecznie zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do piaseczyńskiego sądu. Opublikowano również nagranie z wypadku.

Policja apeluje do kierowców

Na zakończenie komunikatu policja zaapelowała do kierowców: "Nawet niewielka ilość alkoholu we krwi wpływa na percepcję, refleks, ocenę odległości, prędkości i sytuacji drogowej, które mogą skutkować nieodwracalnymi konsekwencjami".

I dodano: "Niestety, jak widać, pomimo licznych apeli oraz prowadzonych działań, na drogach w dalszym ciągu nie brakuje kierowców w stanie nietrzeźwości. Pamiętajmy, że pijany kierujący to ogromne niebezpieczeństwo dla wszystkich użytkowników ruchu drogowego".