
Czy Dino pasuje do Wilanowa? Zdania są mocno podzielone. Jedni uważają, że kolejny market to większy wybór i wsparcie dla polskiej sieci handlowej. Inni – że "brzydki budynek psuje estetykę dzielnicy" i "wygląda jak kurnik". Odwiedziliśmy warszawski Wilanów i zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o nowo powstającym sklepie Dino. Czy naprawdę nie pasuje do tej ekskluzywnej dzielnicy? A może to tylko uprzedzenia?
– Ja jestem przeciwna. Tym, bardziej, że już byłam przeciwna, jak Lidl powstawał – ruch się zrobił taki (...) i teraz to Dino. Poza tym ono jest brzydkie – powiedziała nam jedna z osób.
Opinie ws. Dino na Wilanowie są podzielone
– Nie ma znaczenia, jaki to będzie sklep tak naprawdę, bo można powiedzieć, że Biedronka też ma zawalone alejki i też jest brzydka, i też tam nie ma produktów bezglutenowych, a ludzie i tak tam chodzą. Także to są osoby, które zadzierają nosa, które uważają, że jak mieszkają na Wilanowie to jest wielkie państwo, i że oni sobie nie pozwalają na takie sklepy tutaj – wskazała inna rozmówczyni naTemat.pl.
– Co uważa pani o takich wypowiedziach, że Dino wygląda jak "kurnik", że nie pasuje do klimatu Wilanowa? – pytała nasza reporterka Katarzyna Jaczyńska.
– Kwestie architektoniczne budynku oczywiście mogą zostać zmienione, przeprojektowane. Ale że Dino nie pasuje do Wilanowa, to jest dla mnie po prostu prześmieszne stwierdzenie – słyszymy od innej z kobiet.
– Szczególnie, że tak mówimy o wspieraniu polskich biznesów, a tak naprawdę wszystkie markety, które tutaj są, są zagranicznymi marketami, a Dino jest polskim supermarketem, więc ja jestem jak najbardziej za – dodała.
– Dla mnie jeden sklep więcej to jest większa możliwość wyboru – zauważyła kolejna pytana.
– A uważa pani, że pasuje on do dzielnicy Wilanowa? – dopytała ją nasza reporterka. – Nic nie pasuje do dzielnicy Wilanowa. To znaczy, że mieszkańcy – nawet nie Wilanowa – bo Wilanów to jest duża dzielnica, chodzi tutaj o Zawady, mają dosyć specyficzne poczucie estetyki – wskazała, dodając, że wcześniej im się Biedronka nie podobała, a teraz tam robią zakupy.
Ostatnia z pytanych miała mocną opinię w tej kwestii: – Nie chcemy "kurnika" na Wilanowie. Jest brzydki, a tu jest ładnie. Tu jest już wystarczająco dużo sklepów, także ja myślę, że wystarczy już tych sklepów.
– A tam mogą być domki, albo trawka, łąka, także jeśli macie państwo jakiś wpływ na to, żeby nie powstawało, to ja poproszę – wskazała kobieta.
Zobacz także
