Tarantino i inni. Nie ukończyli nawet szkoły średniej, a zbili fortunę

Jednym z najsłynniejszych ludzi, którzy porzucili oficjalny system edukacji w wieku zaledwie kilkunastu lat, jest Richard Branson. Przyszły twórca Virgin Group zrezygnował ze szkoły, mając zaledwie 16 lat. Krótki okres przestawania z nauczycielami nie przeszkodził mu jednak w zostaniu rekinem biznesu. W tegorocznym rankingu najbogatszych osób świata magazynu "Forbes" Branson uplasował się na 272 miejscu. Jego majątek wyceniono na 4,6 miliarda dolarów.

Niemal każdy kojarzy także Quentina Tarantino, który zrezygnował ze szkoły średniej w wieku 15 bądź 16 lat (reżyser nie doprecyzował tego elementu swojej biografii), by poświęcić się lekcjom aktorstwa i pracy w roli biletera. Brak formalnego wykształcenia nie przeszkodził mu w wyreżyserowaniu takich przebojów jak "Pulp Fiction" i "Kill Bill" oraz otrzymaniu dwóch statuetek Oscara.

Szkoły średniej nie ukończył także urodzony w 1917 roku Kirk Kerkorian, który zdołał zapracować na miano jednej z legend Las Vegas. Po porzuceniu nauki Kerkorian przez jakiś czas był bokserem. Podczas II wojny światowej latał jako pilot, by w końcu kupić ziemię w Las Vegas. W dużej mierze to właśnie za jego sprawą miasto stało się światową stolicą hazardu. Kerkorian wybudował tam m.in. hotel i kasyno MGM Grand (obecnie Bally's Las Vegas) oraz stał się udziałowcem wielu innych inwestycji. W 2013 roku jego majątek wyceniono na 3,3 miliarda dolarów.

Dyplomu szkoły średniej do tej pory nie zdobył 27-letni David Karp. Założona przez niego platforma blogowa Tumblr została niedawno zakupiona przez Yahoo za 1,1 miliarda dolarów. Zawarcie transakcji nie pozbawiło przy tym młodego milionera stanowiska dyrektora generalnego serwisu. Na początku 2013 roku majątek Karpa wyceniono na 200 milionów dolarów. Innym "niewykształconym" przedstawicielem branży internetowej jest obecny product manager Facebooka Mike Hudack. Przed dołączeniem do zespołu Marka Zuckerberga założył on serwis Blip.tv.

Na 53 miejscu rankingu najbogatszych ludzi świata magazynu "Forbes" – z majątkiem wycenionym na 15 miliardów dolarów – znalazł się urodzony w 1936 roku Francuz Francois Pinault. Jest to człowiek, który w wieku 11 lat zrezygnował ze szkoły, by pomagać w tartaku ojca. Obecnie Pinault jest szefem holdingu PPR, który współtworzy m.in. grupa Gucci. PPR posiada także około 60 procent udziałów w spółce Puma.

Wczesne zakończenie przygody z edukacją nie zaszkodziło zmarłemu w 2012 roku Vidalowi Sassoonowi. Sassoon rzucił szkołę, mając 14 lat, by stać się… praktykantem w zakładzie fryzjerskim. Czas pokazał jednak, że była to dobra decyzja, bowiem w latach 60. Sassoonowi udało się wskrzesić modę na fryzurę "bob". Z jego usług korzystała m.in. aktorka Mia Farrow, płacąc w latach 60. za przelot fryzjera przez Atlantyk 5 tysięcy dolarów. Szacuje się, że w ciągu swojego 84-letniego życia Sassoon dorobił się majątku wartego 130 milionów dolarów.