Tomczyk o Wojskach Medycznych.
Tomczyk o Wojskach Medycznych. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Najpierw wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Cezary Tomczyk, a teraz także sam Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili powstanie Dowództwa Wojsk Medycznych. Siedziba jednostki będzie znajdowała się w Krakowie. Padło też nazwisko dowódcy.

REKLAMA

Cezary Tomczyk wystąpił w poniedziałkowy poranek w audycji "Gość Radia Zet" Bogdana Rymanowskiego. Jednym z tematów rozmowy był – zapowiadany już wcześniej przez rząd – wątek powstania Wojsk Medycznych.

– Polscy medycy, wojskowi mają ogromne doświadczenie po Afganistanie, po Iraku, chcemy, żeby polscy weterani, którzy wąchali proch, wzięli odpowiedzialność za medycynę pola walki w Polsce – przyznał.

– Do tej pory medycyna pola walki była rozproszona, a dziś nastąpi unifikacja, żeby budować świadomość, ale też kontakt wojska np. na poziomie wojewodów i budować medycynę pola walki w całym kraju – wyjaśniał wiceszef MON.

Kto stanie na czele Wojsk Medycznych w Polsce?

– Będzie dowództwo centralne, które znajdzie się w Krakowie. Na czele stanie bardzo doświadczony lekarz i wojskowy – zdradził. Kilka godzin później te informacje oficjalnie potwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że dowódcą Wojsk Medycznych został płk lek. Mariusz Kiszka, który jak dotąd pełnił funkcję zastępcy komendanta ds. medycznych 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SP ZOZ.

Kosiniak-Kamysz przekazał, że płk Kiszka będzie odpowiedzialny za formułowanie nowego komponentu wojskowego, formułowanie strategii i działania na rzecz bezpieczeństwa Polski, powiązanego ze współpracą pomiędzy sektorem cywilnym a przodującą rolą Wojskowej Służby Zdrowia.

Okazało się też, że minister z pułkownikiem poznał się podczas powodzi. – Organizował on w trybie pilnym zabezpieczenie medyczne dla szpitala w Nysie. Dzisiaj przed panem pułkownikiem wielkie wyzwanie – zaznaczył.

Przypomnijmy, że szef MON już w sierpniu opowiadał o kulisach pracy nad nowym rodzajem wojsk.

– Jednym z najważniejszych zadań, jakie podjęliśmy z ministrem Cezarym Tomczykiem w resorcie obrony narodowej, jest stworzenie Wojsk Medycznych. Ten proces trwa od pierwszego dnia. Koncepcje były różne, nie brakowało również emocji w tym zakresie pomiędzy ekspertami – ujawnił wicepremier.

Podkreślił, że powstanie Wojsk Medyczny ma pozwolić m.in. na "wykorzystanie wniosków z pola walki w Ukrainie, zasadniczo odmiennych od doświadczeń polskich żołnierzy z Iraku czy Afganistanu". Ponadto Kosiniak-Kamysz dodał, że medycyna wojskowa, jak również cywilna, "musi być gotowa na sytuacje kryzysowe".

– Dlatego chcemy też zaprosić ratowników medycznych, pielęgniarki, pielęgniarzy, lekarzy, specjalistów w różnych dziedzinach medycznych do tego, by stworzyć legion medyczny – zapowiadał wówczas Kosiniak-Kamysz.