Potencjalny sabotaż w krakowskich wodociągach. Tyle o tym wiadomo
Potencjalny sabotaż w krakowskich wodociągach. Tyle o tym wiadomo Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl

ABW przyznało właśnie, że pod koniec sierpnia na terenie krakowskiej stacji uzdatniania wody doszło do groźnego incydentu. Dwaj mężczyźni wtargnęli na teren obiektu i fotografowali infrastrukturę. Sprawą zajmują się służby specjalne. Potencjalnych dywersantów zatrzymano.

REKLAMA

Marian Janicki, były szef Biura Ochrony Rządu, obecnie odpowiedzialny za ochronę krakowskich wodociągów, potwierdził w rozmowie z TVN24, że w końcówce sierpnia doszło do wtargnięcia na teren stacji uzdatniania wody w Krakowie.

Potencjalny sabotaż w krakowskich wodociągach

– W ostatnim czasie mieliśmy ingerencję w nasze najważniejsze obiekty wodociągów, które na co dzień dostarczają wodę obywatelom miasta Krakowa. Mieliśmy wizytę pseudoturystów ze wschodu, którzy zostali zatrzymani i oddani do dyspozycji organów ścigania – relacjonował stacji gen. Janicki.

Źródła TVN24 podały, że chodzi o stację uzdatniania wody – obiekt, gdzie usuwa się zanieczyszczenia. Sabotaż w takim miejscu mógł skończyć się skażeniem wody pitnej lub przerwą w jej dostawie.

Na jej teren przedostali się dwaj mężczyźni, którzy przeszli przez ogrodzenie. – Mężczyźni robili dokumentację fotograficzną. Przyjazd grupy ich wystraszył i uciekli z terenu stacji, ale niedługo potem wrócili – opisali anonimowi rozmówcy TVN24.

Drugą próbę udaremniono, kiedy interweniowała policja i zatrzymała mężczyzn, przy których znaleziono ukraińskie paszporty. Sprawą zajęła się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Rozmówcy stacji są zdania, iż "są to działania hybrydowe, wymierzone w nasze państwo".

Podkreślmy, że Rosja od lat prowadzi działania hybrydowe: strategię konfliktu prowadzonego poniżej progu otwartej wojny. Ich celem nie jest zajęcie terytorium, lecz destabilizacja państw, sianie chaosu i osłabianie zaufania obywateli do instytucji. Kreml łączy w tym celu różne metody: od cyberataków, przez sabotaż, po dezinformację.