Ten kraj NATO szykuje się na wojnę. Ujawniono, jak może dojść do ataku
Ten kraj NATO szykuje się na wojnę. Ujawniono, jak może dojść do ataku Fot. Niamat Ullah/Unsplash/zdjęcie ilustracyjne

Szwedzi szykują się na ewentualną wojnę. Raport ich służb zakłada, że kluczowe cywilne instytucje muszą być zdolne do samodzielnego działania przez co najmniej dwa tygodnie. Wskazano także, co obecnie najbardziej zagraża Szwecji.

REKLAMA

SVT Nyheter podaje, Szwedzka Agencja ds. Ochrony Ludności i Gotowości Cywilnej (MSB) oraz siły zbrojne Szwecji (Försvarsmakten) opracowały siedem scenariuszy, jak Szwecja może znaleźć się w stanie wojny.

Szwecja przygotowuje się na ewentualny konflikt zbrojny

– Rozbijamy to na sytuacje typowe i pokazujemy rodzaje zagrożeń, które pojedynczo lub łącznie mogłyby dotknąć Szwecję – tłumaczył naczelny dowódca sił zbrojnych Michael Claesson. Szwecja jest w NATO od 2024 roku.

Celem raportu jest uświadomienie społeczeństwu cywilnemu Szwecji, na jakie sytuacje musi się przygotować i jakie mogą one mieć konsekwencje.

Jednym z możliwych scenariuszy jest szybki atak na Gotlandię. Innym atak na wojska NATO stacjonujące w Szwecji czy atak na północ kraju. Problem pozostaje też m.in. zagrożenia hybrydowe.

– Zagrożenia hybrydowe są w zasadzie już obecne, więc powiedziałbym, że pilnie trzeba się przygotować w taki sposób, aby budować siłę, odporność społeczeństwa oraz zdolność odstraszania – podkreślił Michael Claesson.

MSB i szwedzkie siły zbrojne zaostrzają także wymagania dotyczące przygotowania społeczeństwa cywilnego. Chcą, aby system obrony był w stanie przetrwać co najmniej trzy miesiące wojny w Europie.

W tym czasie państwo ma mieć możliwość przestawienia się na długotrwały konflikt. Instytucje cywilne powinny być w stanie funkcjonować samodzielnie przez co najmniej dwa tygodnie, bazując głównie na własnych zasobach.

Rosjanie nieprzerwanie atakują Ukrainę dronami

Tymczasem jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie, to Wołodymyr Zełenski informował w piątek, że od wczorajszego wieczora Rosja przeprowadza atak dronami na Ukrainę, niemal 90 uderzeniowych bezzałogowców.

"Nasi żołnierze zdołali unieszkodliwić większość z nich. Dziękuję im za obronę naszego nieba. Pod ostrzałem znalazły się obwody doniecki, kijowski i sama stolica, a także obwody: sumski, charkowski, czernihowski i dniepropietrowski. Celem ataków była infrastruktura Ukrainy oraz nasze zakłady przemysłowe" – opisał.

"Rosjanie po raz kolejny uderzają w ludność cywilną w momencie, gdy cały świat, a przede wszystkim Stany Zjednoczone, wzywa do pokoju" – wskazał Zełenski. "Potrzebne są zdecydowane działania, aby Rosja w końcu również zgodziła się na dyplomację" – podkreślił ukraiński przywódca.

Czytaj także: