W PKP bareizmy wiecznie żywe. Jeśli bilet na rower, to tylko przy kasie
Jarosław Senator
25 maja 2013, 17:39·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 maja 2013, 17:39
Planujecie rowerową wycieczkę pociągiem? Polskie koleje Wam tego nie ułatwią. Różne spółki stosują różne przepisy, a większość z nich jest nieprzyjazna dla pasażerów z jednośladem.
Reklama.
Weekend z rowerem? Jeśli chcecie podróżować koleją, mogą Was czekać duże problemy – sprawdzili reporterzy TVN24. Okazuje się, że ani PKP Intercity, ani Przewozy Regionalne nie są przyjazne rowerom.
Ta pierwsza, owszem oferuje przejazd pociągiem z rowerem, ale pod absurdalnymi warunkami. Tylko kasa dworcowa oferuje bilet dla pasażera z rowerem i to tylko na pociąg z wagonem specjalnie do przewozu przystosowanym. Takich natomiast jest bardzo mało. Opłata za rower wynosi 9,10 zł Opłata u konduktora w przypadku, gdy bilet nabyliście przez Internet jest o 10 PLN wyższa (przed wejściem do pociągu). I najciekawsze: nie można dokupić samego biletu na rower - trzeba kupić oba bilety w czasie jednej transakcji - pasażer + rower.
W Przewozach Regionalnych natomiast można przewozić rower za 5,50 zł. Jeśli nie przeszkadza innym pasażerom, to w każdym wagonie. Dodatkowo można wykupić abonament miesięczny za 60 PLN.