
Jesień to dobry moment na górskie wędrówki. Wystarczy pamiętać o zabraniu odpowiednich ubrań, sprzętu i szybkim zapadaniu zmroku. Ważne są także umiejętności. Tych mogło zabraknąć kobiecie, która utknęła na dnie jaskini w Górach Sokolich.
O akcji ratunkowej w Górach Sokolich, do której doszło w niedzielę wieczorem, poinformowała Grupa Jurajska GOPR. Pomocy potrzebowała tam kobieta, która nie była w stanie wydostać się z Jaskini Studnisko. Pomóc nie potrafili jej towarzysze wycieczki.
Akcja ratunkowa w Jaskini Studnisko. GOPR wkroczyło do akcji
Z komunikatu wiemy, że informacja o kobiecie potrzebującej pomocy wpłynęła do ratowników GOPR ok. godziny 19:10. Poszkodowana nie miała sił, aby samodzielnie wydostać się na powierzchnię. Z pomocą nie byli w stanie ruszyć jej dwaj koledzy.
Na miejsce skierowano dwóch ratowników, w tym ratownika medycznego. Kiedy dotarli na miejsce, okazało się, że kobieta jest w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Nie doznała żadnego urazu.
"Po przybyciu kolejnych ratowników i zabezpieczeniu poszkodowanej, rozpoczęto jej ewakuację z dna jaskini z wykorzystaniem technik linowych" – przekazała Grupa Jurajska GOPR.
Jaskinia Studnisko potrafi być bardzo niebezpiecznym miejscem
W opublikowanym komunikacie ratownicy podkreślili, że Jaskinia Studnisko należy do niebezpiecznych i wymaga od zwiedzających ją osób konkretnych umiejętności i doświadczenia.
"Jaskinia Studnisko to obiekt o rozwinięciu pionowym, wymagający użycia sprzętu jaskiniowego i umiejętności poruszania się w jaskiniach. Sprzęt wspinaczkowy nie zawsze jest wystarczający, a brak doświadczenia w technikach jaskiniowych może skończyć się tragicznie" – przypomnieli ratownicy z GOPR.
"Dbajcie o bezpieczeństwo – planujcie wejścia do jaskini rozsądnie, odpowiednio się przygotowujcie i nigdy nie schodźcie pod ziemię bez właściwego sprzętu i przeszkolenia" – dodali.
