Kasia Smutniak i Mel Gibson
Kasia Smutniak jako Maryja w kontynuacji "Pasji" Gibsona wkurzyła polską prawicę Fot. Instagram / lasmutniak // YouTube / PowerfulJRE // Canva / Getty Images // kolaż: naTemat

Nowy odcinek z serii "Polacy Polakom wilkiem". Prawicy w Polsce tak nie spodobało się obsadzenie Kasi Smutniak w roli Maryi w kontynuacji "Pasji", że próbują... interweniować u samego Mela Gibsona. Powód? Instagramowy post aktorki sprzed pięciu lat, w którym poparła Strajk Kobiet.

REKLAMA

Sequel kontrowersyjnej "Pasji" z 2004 roku nosi tytuł "Zmartwychwstanie Chrystusa" (oryg. "Resurrection of the Christ") i zostanie podzielony na dwie części, których premierę zapowiedziano na 2027 rok.

Reżyser Mel Gibson zdecydował się całkowicie odmienić obsadę kontynuacji "Pasji". W roli Jezusa nie zobaczymy już Jima Caviezela – zastąpi go fiński aktor Jaakko Ohtonen. Z kolei w postać Marii Magdaleny wcieli się nie Monica Bellucci, lecz kubańska gwiazda Mariela Garriga. W filmie pojawi się także polski akcent – 46-letnia Kasia Smutniak, polsko-włoska aktorka i modelka, zagra Maryję, przejmując rolę po Mai Morgenstern.

Kasia Smutniak jako Maryja w "Pasji 2" oburzyła prawicę. Donoszą do Gibsona

To kolejny zagraniczny sukces Polki, ale rodacy wcale nie czują dumy. Wręcz przeciwnie – polska prawica grzmi z powodu obsadzenia w roli Maryi aktorki, która otwarcie broni prawa kobiet do aborcji.

Internauci zaczęli masowo udostępniać jej instagramowy post sprzed pięciu lat – opublikowany w październiku 2020 roku, gdy w Polsce trwały protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Smutniak pokazała wtedy zdjęcie, na którym unosi środkowy palec z namalowaną czerwoną błyskawicą – symbolem Strajku Kobiet – udzielając poparcia protestującym.

Dla wielu prawicowych internautów w Polsce taki wybór jest całkowicie nie do przyjęcia. Niektórzy posunęli się nawet dalej i apelują bezpośrednio do Gibsona, by nie obsadzał Smutniak w roli Maryi. Na platformie X oznaczają reżysera i w języku angielskim podkreślają, że aktorka popierająca aborcję nie powinna wcielać się w matkę Jezusa Chrystusa.

"Drogi Panie Melu Gibsonie, czy naprawdę chciałby Pan, aby Kasia Smutniak zagrała Maryję, matkę Jezusa? Proszę wyjaśnić, co ta kobieta chce przekazać – co znaczą wszystkie te napisy na jej twarzy. Gdyby zagrała tę rolę, ponad połowa Polaków nie obejrzałaby Pańskiego filmu" – brzmi jeden z takich postów.

"Jestem Polką i uważam, że to profanacja! To czysta hipokryzja z jej strony. Występując w imieniu Strajku Kobiet, pokazuje, że wartości chrześcijańskie są jej obce", "Popiera aborcję, a być może zagra matkę Jezusa... To nienormalne", "Zbojkotuję film, jeśli ta lewicowa degeneratka zostanie obsadzona", "Powinien znaleźć kogoś o czystym sercu do tej roli", "Niesmak" – piszą polscy konserwatyści.

To jest istny szał

Również dziennikarz Paweł Rybicki, w przeszłości sztabowiec Andrzeja Dudy i pracownik Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdy szefową rządu była Beata Szydło, zdecydował się na "donos" na Polkę.

"Skontaktowałem się z należącą do Mela Gibsona firmą producencką Icon Films na ich czacie firmowym na Insta. Ich czatbot z góry się zabezpiecza, że nie mają kontaktu z Gibsonem i że nie odpowiadają za casting do 'Resurrection of the Christ'" – napisał na X.

Niektórzy zwracają uwagę, że wielu aktorów "Pasji" – w tym Jim Caviezel – podobno "nawróciło się" podczas pracy nad filmem z 2004 roku i wyrażają nadzieję, że podobna przemiana spotka również Kasię Smutniak.

"Gibson mówił o 'licznych cudach', jak nagłe uzdrowienia (np. odzyskanie wzroku czy ciąża u Maryi Morgenstern po 10 latach bezskutecznych prób). Producenci widzieli 'postacie w bieli' na planie, niewidoczne na nagraniach. Kapłan na planie stał się 'piorunochronem' dla rozmów o wierze. Wierzcie w Boga i Ewangelię. I w przemianę. Może ta aktorka tego doświadczy" – pisze jeden z konserwatywnych internautów z Polski.

Czy Mel Gibson weźmie pod uwagę głosy polskiej prawicy? Tego nie wiadomo, choć wydaje się to mało prawdopodobne – zdjęcia w rzymskim studiu Cinecittà już trwają. Smutne jest natomiast, że Polacy prowadzą czarny PR wobec własnej rodaczki na arenie międzynarodowej – donosów do hollywoodzkiego reżysera nawet Bareja by nie wymyślił.