Miasto przemysłowe powstanie 25 kilometrów od Mińska. Budowę sfinansują Chiny
Miasto przemysłowe powstanie 25 kilometrów od Mińska. Budowę sfinansują Chiny Fot. industrialpark.by
Reklama.
Miasto przemysłowe będzie położone 25 kilometrów od Mińska, w pobliżu portu lotniczego obsługującego stolicę Białorusi. Powstanie przy drodze M1, która jest częścią trasy E30 łączącej m.in. Berlin i Moskwę. Miasto będzie zasilane przez pierwszą białoruską elektrownię atomową, którą do końca 2018 roku ma sfinansować i wybudować Rosja. Pierwszy etap budowy miasta ma zostać zakończony do 2020 roku. Realizacja drugiego zajmie kolejną dekadę.
Inwestycję sfinansują niskooprocentowanymi pożyczkami chińscy inwestorzy, pod warunkiem, że połowa pożyczonej kwoty zostanie wydana na chińskie materiały, technologie bądź siłę roboczą. - Warunki udzielenia pożyczki są bardzo korzystne. (…). Z naszego punktu widzenia rozpatrywanie finansowania przez inne banki w ogóle nie ma sensu – oświadczył Kirył Korotiejew, były białoruski minister gospodarki, który jest wiceszefem zarządzającej projektem spółki Industrial Park Development. 60 procent udziałów posiadają w niej Chiny, 40 procent należy zaś do białoruskiego rządu.
Twórcom miasta zależy na przyciągnięciu firm zajmujących się nowoczesnymi technologiami, w tym elektroniką i biomedycyną. Białoruskie władze już zapewniły przedsiębiorcom szereg udogodnień. Firmy, które zobligują się do zainwestowania w mieście co najmniej 5 milionów dolarów, przez pierwszych 10 lat będą zwolnione z konieczności opłacania podatków od nieruchomości i zysku. W kolejnej dekadzie stawki podatkowe będą o połowę niższe od standardowych.
Wytwarzane w mieście produkty będzie można eksportować w ramach unii celnej do Rosji i Kazachstanu. Jego położenie umożliwi także prowadzenie wymiany handlowej z podmiotami z Unii Europejskiej. Zaletą dla inwestorów może być także tania siła robocza, której na Białorusi nie brakuje. Według serwisu Bloomberg średnia wysokość miesięcznej płacy wynosi tam 560 dolarów.
Chiny od dawna szukają sposobności do zbudowania w Europie baz produkcyjnych dla swoich eksporterów. Mniejszy park przemysłowy miał powstać w Bułgarii, ale zmiany na szczytach władzy w obydwu państwach nie pozwoliły na zrealizowanie tego projektu. W ostatnich latach Białoruś borykała się z szeregiem kłopotów gospodarczych, w tym z dużą dewaluacją swojej waluty. Od 2009 roku otrzymała od Rosji i Międzynarodowego Funduszu Walutowego łącznie 6,5 miliarda dolarów pomocy.
Czytaj także:
źródło: Bloomberg