Rejestracja auta przez internet i mObywatela. Sejm przyjął ustawę
Rejestracja samochodu będzie łatwiejsza. Zmiany jednak wejdą w życie dopiero w 2027 r. Fot. Roman Zaiets / Shutterstock

Każdy, kto kiedykolwiek kupił samochód, wie, że jego rejestracja to mordęga. Trzeba się wcześniej umawiać (o ile dany urząd ma taką opcję), jechać do wydziału komunikacji, odczekać swoje w kolejce i modlić się o to, by urzędnik miał dobry dzień. Ten relikt przeszłości wkrótce będziemy tylko wspominać w historyjkach o tym, że "kiedyś to było". Sejm właśnie przyjął projekt ustawy, który pozwoli nam zarejestrować auto online.

REKLAMA

Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta, ale trudno sobie wyobrazić, by robił z tym problemy (jak np. ostatnio z elektrykami na buspasach). Każdy, kto choć raz rejestrował pojazd przyzna, że obecny system to strata czasu. To archaiczna biurokracja, którą można by załatwić przez internet, jak wiele innych dotychczas papierowych rzeczy (np. składanie PIT).

Jak będzie wyglądać rejestracja samochodu przez internet?

Nowelizacja jest częścią większego pakietu deregulacyjnego i "odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na cyfryzację usług publicznych" . Najważniejsza zmiana dotyczy wniosku o rejestrację pojazdu. Złożymy go w pełni elektronicznie zarówno przez stronę internetową, jak i w aplikacji mObywatel na smartfonie.

– Dzięki nowym przepisom rejestracja pojazdu będzie szybsza i prostsza. To konkretna zmiana, którą odczują wszyscy właściciele samochodów. Cyfryzacja to jednak nie tylko wygoda, lecz także większe bezpieczeństwo – powiedział wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Dzięki automatycznej wymianie danych urzędnik w Polsce będzie mógł łatwo sprawdzić dane samochodu sprowadzonego z innego kraju Unii Europejskiej. To koniec sytuacji, w której do rejestracji trafiają pojazdy o niejasnym pochodzeniu. Budujemy system, który chroni kierowców i eliminuje ryzyko oszustw.

Krzysztof Gawkowski

minister cyfryzacji

Co jeszcze zmieni nowa ustawa? Sporo ułatwień dla kierowców

Nowelizacja wprowadza cały pakiet zmian, które mają ułatwić życie nie tylko kierowcom, ale też urzędnikom i przedsiębiorcom.

  • Mniej formalności z "blachami" - jeśli kupimy auto z drugiej ręki i będziemy chcieli zachować dotychczasowe tablice, nie będziemy już musieli iść z nimi do urzędu "do legalizacji". Wystarczy oświadczenie, że są czytelne i nieuszkodzone.
  • Łatwiejsze sprawdzenie aut z UE - ruszy usługa AVI (Actual Vehicle Information), która pozwoli polskim urzędom łatwo weryfikować dane aut sprowadzanych z Unii (przez system EUCARIS). Ma to zwiększyć bezpieczeństwo i ukrócić rejestrację pojazdów o "niejasnym pochodzeniu".
  • Ukłon w stronę właścicieli komisów - jeśli ktoś (np. handlarz) sprzeda auto, zanim upłynie termin na jego rejestrację (standardowo 30 dni), to nie będzie musiał składać wniosku.
  • Hak bez badań - będzie można uzyskać wpis w dowodzie o przystosowaniu auta do ciągnięcia przyczepy bez dodatkowych badań, jeśli taka informacja jest już w dokumentach homologacyjnych pojazdu.
  • Kiedy to wszystko wejdzie w życie? Na rejestrację auta online trochę poczekamy

    Pierwsze ułatwienia (dla przedsiębiorców prowadzących komisy) wejdą w życie już po dwóch tygodniach od ogłoszenia ustawy po podpisie prezydenta. Na większość udogodnień (jak brak obowiązku noszenia papierowego zaświadczenia o badaniu technicznym) poczekamy pół roku.

    Niestety, na największą rewolucję, czyli rejestrację auta przez internet i mObywatela oraz usługę AVI poczekamy przynajmniej do 18 stycznia 2027 roku. Tyle po prostu potrzeba czasu na dostosowanie systemów informatycznych.