
Warszawa oraz Kraków inwestują w zintegrowane systemy zarządzania ruchem, czyli ITS. Mają one poprawić bezpieczeństwo na drogach, upłynnić ruch oraz usprawnić komunikację miejską. Z punktu widzenia kierowcy jestem sceptyczny, bo priorytet dostaną głównie tramwaje i autobusy, ale niech próbują, bo nie wiem, co mogłoby uratować ruch w stolicy.
Zbliża się zima, a na drogach Warszawy robi się jakby tłoczniej. Krótsze dni, zła pogoda i do tego niekończące się korki, które zdają się nie mieć już określonych pór, kiedy się tworzą i "umilają" życie kierowcom już od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora.
Jak walczyć z korkami w Warszawie?
Otóż włodarze stolicy mają rozwiązanie, a kryje się ono za skrótem ITS, czyli system zarządzania ruchem, który w założeniu ma poprawić bezpieczeństwo, usprawnić miejską komunikację oraz skrócić korki.
Do tematu podchodzę sceptycznie, bo tramwajów oraz autobusów w Warszawie jest mnóstwo i nadawanie im najwyższego priorytetu... no nie wiem, jak ma rozładować korki. Ale daję temu szansę.
System obsługiwać ma firma Yunex, z którą Warszawa właśnie podpisała wartą blisko ćwierć miliarda złotych 6-letnią umowę. Warszawski ITS działa już od 2008 roku. Wtedy był obecny na 37 skrzyżowaniach na głównych ciągach komunikacyjnych Warszawy. Teraz dostanie go prawie 500 skrzyżowań. Całość usprawni sztuczna inteligencja.
- Chcemy przejść stopniowo na sterowanie całymi korytarzami drogowymi, zamiast pojedynczymi skrzyżowaniami. Nowy system pozwoli m.in. lepiej rozładowywać korki, dopasowując cykle sygnalizacji i kierując za jej pomocą, w niektórych miejscach, ruch na alternatywne trasy - powiedział na konferencji prasowej Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
- System będzie jeszcze bardziej nowoczesny i inteligentny, a w dodatku wykorzystujący sztuczną inteligencję - dodał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Obecnie system nadaje priorytet komunikacji publicznej na zasadzie wymiany informacji między sterownikami sygnalizacji a tramwajami w oparciu o ich pozycję GPS. Nic więc dziwnego, że po zapaleniu się zielonego światła na skrzyżowaniu nagle włącza się czerwone, kiedy zbliży się do niego tramwaj. No ale przecież to inteligentne rozwiązanie, prawda?
Yunex ma co roku rozbudowywać system o kolejne 20 skrzyżowań i włączyć do niego przede wszystkim aleję Niepodległości.
Kraków też chce ITS
System inteligentnego transportu powstanie także w Krakowie. Tamtejszy ratusz podpisał w sierpniu w tej sprawie umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych na kwotę 67 mln zł. Przedsięwzięcie uzyskało wsparcie z programu operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027.
Krakowski ZDM i ZTP chca, żeby ich system składał się z szeregu elementów, w tym inteligentnych sterowników sygnalizacji świetlnej, których zadaniem będzie wspieranie priorytetu przejazdu dla komunikacji publicznej i czuwanie nad płynnością oraz bezpieczeństwem ruchu drogowego.
Pojawią się też elektroniczne tablice informacyjne dot. komunikacji miejskiej, a nad wszystkim będzie czuwał system kamer.
