Polski Totalizator robi wrażenie w Europie. Branża dostrzega prezesa Szpila
Materiał partnerski
03 czerwca 2013, 11:54·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 03 czerwca 2013, 11:54
Szef Totalizatora Sportowego Wojciech Szpil ma duże szanse, żeby wejść do władz European Lotteries & Toto Association, czyli stowarzyszenia firm - operatorów loterii. Byłby to jego i polski sukces. Totalizator należy do Skarbu Państwa. EL&TA to wpływowa europejska organizacja. Od ponad roku uważnie patrzy ona na to, co dzieje się nad Wisłą.
Reklama.
Wojciech Szpil ma szansę na wejście do władz z kilku powodów. Jednym z nich są świetne wyniki Totalizatora Sportowego. Spółka miała najwyższy wzrost sprzedaży spośród spółek prowadzących loterie i gry liczbowe w Europie (15%). Dlatego władze organizacji zaczęły patrzeć na to, co dzieje się w Polsce. Stowarzyszenie ma swój kongres w Tel Awiwie na początku czerwca.
Prezes Szpil powiedział, że wielkim wyróżnieniem jest już sam fakt, że może kandydować do Komitetu Wykonawczego. Cieszy się, że międzynarodowa organizacja zauważyła i doceniła potencjał polskiego Totalizatora i starania jego zarządu.
Polski Totalizator jest dziś liderem europejskiego rynku pod względem dynamiki przychodów oraz pod względem dotacji. Pieniądze z każdego zakładu trafiają na cele społeczne - między innymi na sport i kulturę. W zeszłym roku Totalizator przeznaczył na te cele najwięcej w Unii Europejskiej. Było to 101% GGR (Gross Gambling Revenue – przychody minus wszystkie koszty i podatek). Średnia dla 27 krajów Unii wyniosła 68%. Polski wynik jest znakomity w porównaniu z krajami naszego regionu. Było to odpowiednio: Słowacja 51%, Litwa 27%, Rumunia 20%.
Jeśli Polak trafi do władz EL&TA, to z pewnością umocni to pozycję Polski. Wojciech Szpil jest prezesem Totalizatora od grudnia 2012 roku. Wcześniej był członkiem zarządu spółki odpowiedzialnym za sprzedaż i marketing.