
Bierzesz do ręki nowy, nieznany przedmiot i po prostu wiesz, jak go używać. Bez wertowania instrukcji, bez szukania ukrytego włącznika, bez zastanawiania się, co autor miał na myśli. Czasem pojawia się chwilowe zdziwienie, ale zaraz potem przychodzi ta satysfakcjonująca myśl: "Oczywiście – przecież to jasne!". To właśnie działanie dobrze zaprojektowanej formy.
Amerykański projektant Henry Dreyfuss twierdził, że jeśli użytkownik odczuwa frustrację, winny jest projekt, nie człowiek. Z kolei Dieter Rams, guru wzornictwa przemysłowego, w swoich 10 zasadach dobrego designu wyłożył, że "dobry design tłumaczy się sam". To właśnie ci twórcy mieli zasługi w stworzeniu idei projektowania zorientowanego na człowieka, znanej dziś jako user experience (UX).
Pojęcie to spopularyzował Donald Norman, kognitywista głoszący tezę, że to produkt ma rozumieć użytkownika, a nie na odwrót. Na stronach książki "The Design of Everyday Things" podkreślał, że jeśli projekt wymaga naklejek z oczywistymi instrukcjami, to jest to ogromny błąd. Dlatego współcześni projektanci UX z udziałem testerów upraszczają interfejs, by obsługa była intuicyjna.
Projektowanie zaczyna się od człowieka: jego intuicji, przyzwyczajeń i naturalnych odruchów. Jest to szczególnie ważne dziś, gdy technologia towarzyszy nam w niemal każdej dziedzinie życia. Mimo rosnącej złożoności urządzeń ludzie wciąż wybierają te, które są proste, zrozumiałe i przewidywalne. Takie, które robią dokładnie to, czego od nich oczekujemy – ani mniej, ani więcej.
Oto kilka przykładów technologicznych dzieł sztuki ucieleśniających ideę obsługi urządzeń, która przychodzi użytkownikom naturalnie i odruchowo, bez wątpliwości i przede wszystkim frustracji.
Smartfon: współczesny archetyp intuicyjnego designu
Złożony technologicznie, a jednocześnie wyjątkowo prosty w obsłudze – smartfon stał się jednym z najważniejszych przykładów intuicyjnego projektowania naszych czasów.
Ktoś, kto bierze smartfon do ręki po raz pierwszy, zaskakująco szybko potrafi zrozumieć jego logikę. Ikona aparatu prowadzi do aparatu. Przesunięcie palcem zmienia ekran. Uszczypnięcie pomniejsza obraz.
Urządzenie reaguje na gesty, które są naturalne dla ludzkiego ciała, nie wymagając technicznej wiedzy. To projekt, który działa, bo opiera się na fizycznych odruchach i powszechnym doświadczeniu.
Podgrzewacze tytoniu: prostota tam, gdzie technologia jest złożona
Zasadę redukcji do najważniejszych elementów widać także w urządzeniach takich jak podgrzewacze tytoniu. To technologie skomplikowane wewnętrznie, ale ich obsługa została uproszczona do kilku czytelnych sygnałów.
Pulze 3.0 jest przykładem projektu, który wykorzystuje jeden przycisk, diodową sygnalizację czasu sesji, poziomu naładowania baterii czy trybu intensywności oraz krótkie wibracje informujące o gotowości. Tego typu rozwiązania mają ułatwiać korzystanie z urządzenia, redukując liczbę decyzji, które użytkownik musi podjąć.
Forma prowadzi dłoń, a sposób komunikacji urządzenia – światłem i wibracją – jasno wskazuje, co dzieje się w danym momencie. Interakcja pozostaje prosta, niezależnie od tego, jak zaawansowana jest technologia znajdująca się wewnątrz.
Bezprzewodowe głośniki: technologia zakodowana w dwóch przyciskach
Innym przykładem intuicyjnego wzornictwa są bezprzewodowe głośniki oparte na technologii Bluetooth. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki, które swoją obecnością dodają wnętrzom technologicznego prestiżu. Ich szykowna forma kryje potężną moc audio.
By wydobyć potencjał głośnika, nie trzeba jednak za bardzo zastanawiać się, co zrobić. Cała interakcja sprowadza się zazwyczaj do dwóch przycisków. "Migający" paruje głośnik z telefonem, a plus/minus ścisza/pogłaśnia go albo odtwarza/zatrzymuje muzykę. To dowód na to, że nawet nowoczesne technologie mogą być transparentne i niewymagające instrukcji.
Inteligentne termostaty: skomplikowane wnętrze, prosta obsługa
Podobnie działają współczesne inteligentne termostaty. Choć zarządzają rozbudowanymi systemami ogrzewania, interfejs często ogranicza się do jednego pokrętła i czytelnego ekranu.
Ruch w prawo zwiększa temperaturę, ruch w lewo ją obniża. Niczego nie trzeba się uczyć – projekt bazuje na uniwersalnych, znanych użytkownikowi doświadczeniach. To kolejny przykład, w którym projektanci świadomie odrzucili zbędną warstwę funkcji na rzecz klarowności i prostoty.
Najlepszy design po prostu działa
Niezależnie od tego, czy mówimy o smartfonach, termostatach, głośnikach czy urządzeniach do podgrzewania tytoniu, zasada jest niezmienna: dobre wzornictwo wszystko wyjaśnia.
Najlepsze projekty są bliskie naturalnym odruchom człowieka. Podpowiadają, jak ich używać, zanim jeszcze zdążymy o tym pomyśleć. To właśnie sprawia, że wystarczy spojrzeć, dotknąć albo przesunąć palcem – i wszystko staje się jasne.