Masz postanowienia noworoczne? Są powody, by dopisać zakup polisy do listy

Początek roku jest dobrym momentem nie tylko na podsumowania, ale także na nowe cele, czyli noworoczne postanowienia. Na liście składanych sobie obietnic zazwyczaj wysokie miejsce zajmują wszelkie deklaracje zdrowotne: więcej codziennego ruchu i ćwiczeń, definitywny koniec z nałogami, zdrowsza dieta, częstsza profilaktyka.

Szkopuł w tym, że mimo najlepszych chęci i starań nie nad wszystkim da się mieć kontrolę. Ot, chociażby niemożliwe do pokierowania są zdarzenie losowe, w tym nieszczęśliwe wypadki, które mogą mieć dla zdrowia daleko idące konsekwencje. To prawda, że trudno się na nie przygotować, ale można zminimalizować ich skutki.

Nie ma też co udawać i trzeba otwarcie powiedzieć, że wielu osobom nie udaje się wypełnić zdrowotnych postanowień w nowym roku. Ludzka natura i słabości, w połączeniu z chronicznym brakiem czasu i stresującymi zdarzeniami, sprawiają, że z obietnic nic nie wychodzi. Wtedy niejako na własne życzenie można popaść w tarapaty.

Warto jeszcze pamiętać, że bezpieczeństwo zdrowotne ma dużo wspólnego z tym finansowym. Nierzadko wyznaczane sobie postanowienia noworoczne zakładają np. lepsze zarządzanie budżetem domowym czy nauczenie się nawyku oszczędzania. A przecież zdrowie wiąże się z finansami, bo gdy nie domaga, generuje koszty.

Niezależnie od tego, czy zdrowie – odpukać – dozna uszczerbku w wyniku zdarzeń, na które nie ma się żadnego wpływu, czy ucierpi z powodu niedotrzymania noworocznych postanowień, łatwiej będzie poradzić sobie z kłopotami, mając ubezpieczenie. To ono stanowi także poduszkę finansową, która pozwoli przejść przez nieuchronne wydatki.

Posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia zapewnia wsparcie finansowe w trudnych sytuacjach, takich jak poważna choroba, pobyt w szpitalu czy spowodowana wypadkiem niepełnosprawność. Otrzymane z polisy pieniądze można przeznaczyć na opłacenie kosztów, np. hospitalizacji, wizyt specjalistycznych, leków, terapii i rehabilitacji.

Często uzyskane z polisy wsparcie ani nie zaczyna, ani nie kończy się na wypłacie odszkodowania, które można przeznaczyć na leczenie czy rekonwalescencję. Wielu ubezpieczycieli oferuje w zapisach umów świadczenia dodatkowe, takie jak szybki dostęp do lekarzy specjalistów, transport medyczny i opieka w domu.

Pytanie zasadnicze brzmi: co to znaczy "odpowiednie ubezpieczenie" w obszarze zdrowia? Czy trzeba kupować kilka polis i to u różnych ubezpieczycieli? A co w sytuacji, gdy ktoś z myślą o swoich bliskich nosi się z zamiarem wykupienia polisy na życie, która zapewnia pieniądze w przypadku śmierci? Czy może jakoś skorzystać z niej za życia?

Na szczęście, rynek ubezpieczeniowy jest na tyle elastyczny, że te dylematy nie są już przeszkodami nie do przeskoczenia. Przykładowo, polisa na życie w Unum Życie przewiduje szerszy zakres niż tylko wypłata po śmierci osoby ubezpieczonej. Pieniądze można też otrzymać w sytuacji trwałego inwalidztwa czy śmiertelnej choroby.

Poza tym taką polisę na życie można rozszerzyć o inne ryzyka, dołączając do niej umowy dodatkowe, np. na wypadek poważnego zachorowania, ciężkiego urazu, długotrwałej niezdolności do pracy czy pobytu w szpitalu i operacji. Otwiera to kupującym wiele możliwości zbudowania dla siebie kompleksowego ubezpieczenia zdrowotnego.

Jeśli zatem na liście noworocznych postanowień zdrowie odmieniane jest przez wszystkie przypadki, to dobrze dorysować obok niego strzałeczkę z dopiskiem "ubezpieczenie". Polisa, która łączy jego ochronę ze stabilnością finansową, pozwoli w razie nieszczęścia skupić się na poprawie własnego dobrostanu, a nie na wydatkach i pożyczkach.